Podczas prac nad ostateczną wersją ustawy posłowie zgodzili się, aby za pustostany nie uważać domów letniskowych ani pustych nieruchomości zlokalizowanych w portugalskim interiorze.
To właściwie ile mieszkań ta ustawa obejmowała? Jak miała rozróżniać domki letniskowe, "interior" od tych złych pustostanów? Szkoda, że ten artykuł w RMF jest taki ubogi. Temat ciekawy, bo uregulowanie ustawą tego typu problemu jest dość trudne. Można by nakreślić jak wygląda portugalskie prawo i jak jest egzekwowane. Dla przykładu w PL niektórzy właściciele boją się wynajmować swoje nieruchomości gdyż państwo bardzo słabo chroni ich przed oszustami.
Jak miałoby wyglądać wspominane w artykule "udostępnienia gminie, aby ta znalazła lokatorów"? Ja bym np. poszedł chętnie na taki deal gdyby gmina była zobowiązana zapłacić po cenie rynkowej i ona gwarantowałaby wpływy. A może Portugalczycy wymyślili by wynajmować przymusowo i za darmo?