WEF w moim odczuciu stara się promować coś co można by nazwać kapitalizmem z ludzką twarzą. Ogólnie po pewnym fiasku neoliberalnej ideologi stawiającej na odejście od Keynesizmu i postawienie na samoregulujący się rynek czego efektem był kryzys w 2008, świat stanął przed kolejnymi problemami. Globalne ocieplenie, wzrost nierówności, wzrost popularności politycznych radykałów. WEF ma odpowiadać na te problemy skupiając wokół siebie apologetów filantropijnego kapitalizmu pokroju Billa Gatesa. Do tego dochodzą dziwne zainteresowania transhumanizmem (Apologeta transhumanizmu Yuval Noah Harari jest bliskim doradcą Klausa Schwaba) czy sztuczną inteligencją. Wszystko to ma nas przygotować na czwartą rewolucje przemysłową. Patrząc jednak na to, że WEF skupia w okół siebie głównie ludzi ze świata biznesu i wielkich korporacji może sugerować, że rzeczywiście chodzi tu o stworzenie podstaw pod rozwijający się obecnie technofeudalizm w nowej cyberpunkowej przyszłości. Nie jest to bynajmniej instytucja której ufam i którą lubię.
#antykapitalizm #revoltagainstmodernworld #polityka
