Wczorajszy bieg, drugi z kolei po długiej przerwie
Nowa apka i od razu chce się ćwiczyć, pobijać aktualne rekordy (życiowe będzie ciężko po ponad rocznej przerwie bez regularnych ćwiczeń po za drążkiem i pompkami na 1/3 gwizdka
Moim było przebiec 6 km co się na szczęście udało pomimo licznych kryzysów. Ciężko było jak mijałem miejsca gdzie normalnie bym skończył ale do szóstki brakowało wiec kontynuowałem na oparach energii.
Forma? Kiepskawa ale nie dramat. Mięśnie, szczególnie łydki były w szoku, przyzwyczajone do siedzenia lub leżenia w ostatnim czasie
Waga niecałe 88, nadwagi 6-7 wiec do zrobienia dość szybko, za miesiąc chciałbym mieć Max 85 i to moje wyzwanie dla siebie
Oczywiscie zamierzam nadal dużo jesc ale rozsądniej, wykluczyć słodycze, Pizza bez zmian
A teraz czas na bieganko
Pozdrawiam u polecam ruszyć dupska;)
#bieganie #sport #biegajzhejto

