#warhammer40k na #michauhobby
Czas na Skorpekh Destroyers i Overlorda!
Modele są przepiękne i jestem pełen podziwu za ich design i przywiązanie do szczegółów. Praca jest bardzo przyjemna, poza przejściem zielonych kolorów na broni. Sama gradacja koloru zajęła mi jakieś 4 godziny a i tak nie jestem zadowolony z efektów. Na yt koleś robi to w parę sekund pędzlem. Mając aerograf pewnie wyglądałoby to lepiej. No niemniej reszta poszła spoko.
Generalnie gdy Destroyer dopada moich Wariorów w walce wręcz to jest pozamiatane. Tracą zdolność Lethal Hits i niczym dzieci we mgle potykają się o siebie nie mając szans na jakieś sensowne działania. Overlord może mieć fajny arsenał, niemniej patrząc na jego gębę wydawał mi się potężniejszy.
Teraz zabieram się za marines.







