Komentarze (14)
@Qwapi to w lubelskiem to 13 latka na rowerze
https://www.lublin112.pl/tragiczny-w-wypadek-w-pulawach-nie-zyje-mloda-rowerzystka/
@cebulaZrosolu Co prawda nieco zmienili "poradę" w sprawie bezpiecznego przejeżdżania rowerem przez przejście dla pieszych, ale to "na" i tak zostało. Co za ignoranci.
@Nemrod jeden z komentarzy tam mnie trochę zagotował "Potrzeba zmiany przepisów, żeby pieszy nie myślał, że jest panem na przejściu".
Jakkolwiek zupełnie nie jestem fanem tych pisowskich przepisów o przejściach (jak i jazdy na suwaki i zachowania odległości) to trochę rozumiem skąd się wzięły.
Kierowcy zachowywali się na zasadzie "nie jest na przejściu = nie muszę ustapić = mogę wjechać, póki jestem pierwszy" co prowadziło do masy niebezpiecznych sytuacji i jeszcze większej ilości irytujących sytuacji.
Trzeba by chyba zacząć od wychowywania nowych kierowców i uczyć ich by traktowali przejścia jak skrzyżowanie, na którym poruszają się na drodze podporządkowanej. "Czy wjechał byś na pełnej pale na skrzyżowanie gdzie masz ustąpić bo akurat teraz nikogo na nim nie ma? No właśnie"
A jak będzie opór ze strony "wyjadaczy" spod zawołania "to pieszy ryzykuje życie więc niech to on uważa i trzy razy się rozejrzy!" to zróbmy przepisy, które z każdego przejścia robią skrzyżowanie, gdzie na jezdni jest znak stop. Będzie bezpiecznie, będzie jasno i będzie klarownie ¯\_(ツ)_/¯
@sireplama No jest problem. Musisz patrzeć, czy on będzie chciał przejść, czy jednak pójdzie dalej, bo mandat - mam wrażenie, że obecnie interpretacja jest taka, że pieszy już w momencie opuszczenia mieszkania ma zamiar przejść przez przejście dla pieszych.
Tryb nieśmiertelności u pieszych też bywa. Ostatnio widziałem sytuację, gdzie tir lekko zatrąbił, dając pieszemu znać, że się na tym dystansie nie zatrzyma. W sumie rozumiem.
@sireplama
Jakkolwiek zupełnie nie jestem fanem tych pisowskich przepisów o przejściach (jak i jazdy na suwaki i zachowania odległości) to trochę rozumiem skąd się wzięły.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego, z tych skurwiałych 8 lat, to były jedne z nielicznych, pozytywnych zmian z rigczem.
@sireplama tutaj wydaje mi się problemem przejazd przez przejście.
Kierowca miał prawo wnioskować, że rowerzysta się przed przejściem zatrzyma, zejdzie z roweru i go przeprowadzi.
Przy przejścio/przejazdach to zupełnie inna sprawa, ale ja osobiście lekko trąbie jak jakiś cyklista wjeżdża na przejście.
Przepisy pasowałoby poprawić, ale tutaj chyba by i to nie pomogło.
@LaMo.zord Jestem zwolennikiem teorii, że przyjeżdżanie rowerzystów przez PDP, w dużej mierze bierze się ze słabej, rwanej infrastruktury rowerowej oraz nie przestrzegania przepisów przez kierowców. Oczywiście znajomość przepisów także kuleje, ale to dotyczy nawet osób z uprawnieniami.
Drogi dla rowerów urywają się nagle, bez zapowiedzi, bywa że nawet za zakrętem. Inni mają w dupie zakaz jazdy po chodniku, bo wolą 50 zł mandatu niż śmierć pod kołami. A z chodników na chodnik nie ma przejazdów, są same PDP. Zawsze jadąc autem, wyprzedzam rowerzystów tak samo jak samochody - całkowicie zjeżdżając na sąsiedni pas. Ostatnio wyprzedzałem jednego takiego, co zbyt się chyba nasłuchał o "prawej krawędzi jezdni". Wjechał na wybrzuszenia przy studzience, podbiło go, wbił się pedałem na krawężnik i ratował przed upadkiem na środku pasa. Gdyby nie to, że z naprzeciwka jechały auta, to powiedziałbym mu żeby szanował swoje zdrowie i jechał nawet środkiem. No ale kilometr dalej znalazłby się idiota, który od razu dawałby klaskonem, a nie wszyscy są na to odporni.
No jest problem. Musisz patrzeć, czy on będzie chciał przejść, czy jednak pójdzie dalej,
@Nemrod znowu - skrzyżowanie, na którym jesteś na podporządkowanej ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
Wjeżdżając na skrzyżowanie osiedlowych uliczek gdzie parkuje się na chodnikach, wjeżdża na posesję, zatrzymuje się przy żabkach, wkurzasz się, że musisz upewnić się jako manewr chce wykonać typ na drodze z pierwszeństwem zanim na to skrzyżowanie wjedziesz?
@sireplama Nie, bo zwykle samochody sygnalizują swoje zamiary. I jadę wtedy bardzo powoli, a w takich warunkach nawet się zatrzymuję, bo często nie ma widoczności. Wkurzam się, kiedy ktoś nie wrzuci kierunku i na samym końcu się okazuje, że skręca albo parkuje, a ty stoisz jak dureń.
Tu mnie irytuje bzdurna interpretacja policji czym jest zamiar wejścia na przejście. W praktyce mandaty leciały, kiedy pieszy zmierzał w stronę przejścia, ale i tak nie miał szans na nie wejść przed przejazdem samochodu.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego, z tych skurwiałych 8 lat, to były jedne z nielicznych, pozytywnych zmian z rigczem.
@Furto a ja nie - ten z przejściami zupełnie nie uwzględnia pieszych spacerujących sobie wzdłuż chodnika.
Ten o suwaku jest tak skomplikowany i idiotyczny, że dziwię się, że jeszcze ludzi nie pozabijał - przepis, który działa inaczej dla uczestników tego samego ruchu - co za debilizm.
A ten o zachowaniu odległości każe w locie dzielić prędkość prz z odległość, przez natężenie słońca w kandelach przeliczanych na lumeny, a jak typ, który wyprzedza, wjedzie ci przed maskę, to ty dostaniesz mandat.
Przepisy ruchu drogowego mają być skrajnie proste i zrozumiałe! To co odwalił PiS jest całkowitym zaprzeczeniem prostoty i zrozumiałości
tutaj wydaje mi się problemem przejazd przez przejście.
@LaMo.zord mnie strigerował komentarz pod artykułem, do samego artykułu się nie odnosiłem.
@sireplama Nie piję, więc raczej tego zdania nie pisałem.
Przepis może nie uwzględnia, ale policja już tak. Albo się sądzisz, albo płacisz i olewasz.
@Nemrod rzeczywiście, coś źle kliknąłem, miałem odpowiedzieć @Furto
Tak to tylko tutaj zostawię
Zaloguj się aby komentować
