W wyniku chachmentów celowych czy też niekoniecznie, nie mi to oceniać, przypadł mi zaszczyt otwarcia LXXV edycji #nasonety . Utwór w tejże edycji będzie nietypowy bo 17 wersowy, no i rymy też są jakie są, wiem jednak, że jakoś dacie sobie z tym radę.


Byłem człowiekiem - Oskar Tuszyński


Przeżyć dwa razy to samo

Daj sznur, zwiążę go przed tą kawą

A gdy życie przeleci przed twarzą

Ma wstrząsnąć do cna mnie, niepokojem parząc


Jedni się nawet nie zmarszczą

Inni nie spojrzą z obawą

Przed wizją parodii tej, w której się pławią

Zbyt skuci łańcuchem teorii


By złapać to życie za gardło

Robiliśmy wiele by żyć

I tak mało wyjęci spod litości orbit

Lecz pewni, że warto


Wyrwaliśmy wodospad skałom

Ziemia wokół martwa oblana lawą

Widmami nie staliśmy się z nimi walcząc

Szaleńcy, a niech nas tak nazwą

Jezioro ma zapach twój, gdy idę na dno


#zafirewallem

Komentarze (6)

fonfi

@splash545 Ah, z grudziądzkim akcentem nawet. 😌

splash545

@fonfi owszem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

CzosnkowySmok

@splash545 edycja sznurowo-topielcowa przy kawie

splash545

@CzosnkowySmok a jak.

George_Stark

@CzosnkowySmok No to też coś napisz! Też macie tam przecież w Krakowie Wisłę, o ile znowu biegu nie zmieniła.

CzosnkowySmok

@George_Stark no jest szansa zobaczymy

Zaloguj się aby komentować