W UK odnotowano rekordowo niski poziom dostępności ofert pracy dla absolwentów. Szacuje się, że w zeszłym roku na 1.2 miliona absolwentów czekało 17 tys. ofert pracy zgodnych z ich wykształceniem. Cytowana w artykule Caitlin Morgan wysłała 647 aplikacji w ciągu 18 miesięcy, aby ostatecznie znaleźć pracę jako młodszy księgowy.


Ucz się ucz, bo nauka to potęgi klucz. Może nawet prezydentem zostaniesz.


#ciekawostki #wielkabrytania #praca #studia


https://www.bbc.com/news/articles/clygj739dmvo

Komentarze (8)

radziol

@kitty95 pytanie czy to problem z rynkiem pracy, edukacją, czy może oba

jajkosadzone

@radziol

po prostu uczelnie produkuja magistrow niczego.

kitty95

@radziol jest nadprodukcja absolwentów w prawie każdej branży (poza lekarską, hehe). Dla uczelni student to kasa, więc w dupie mają czy ten student potem znajdzie robotę czy nie. Ważne że będzie z niego hajs.


Rynek pracy też raczej się zwija, niż rozwija. Ogólnie na horyzoncie czai się kryzys, tylko nikt nie wie kiedy przywali.


Nissan teraz 20 tys. ludzi zwalnia i 7 fabryk zamyka.


Trzeba też brać pod uwagę ai i robotykę, które powoli, ale stale ograniczają potrzebę zatrudniania ludzi.


Do tego postępująca koncentracja kapitału, którym nikt się z robolami nie dzieli, a więc zdolność nabywcza roboli spada, firmy mniej sprzedają, ograniczają produkcję, itp. kółko się zamyka.


Według mnie jesteśmy o krok od kryzysu podobnego do 2008-2009, ale na horyzoncie jest coś w stylu Wielkiego Kryzysu z lat 20/30 zeszłego wieku. Przy czym wzrost zamożności i PKB nie ma tu znaczenia, bo nie rozkłada się równomiernie. Innymi słowy lekarz kupuje kolejne 10 kawalerek, a Bożenka szuka roboty, bo w Biedzie ją kasa automatyczna zastąpiła.

kitty95

@jajkosadzone magistry nie niczego też obecnie łatwo nie mają.

jajkosadzone

@kitty95

jak na milion ofert pracy tylko 17000 bylo zgodnych z wyksztalceniem:)

Generalnie dyplom pomoze pracę zdobyc,ape jak sie nic nie umie to sie szybko straci :)

kitty95

@jajkosadzone może nie do końca dokładnie napisałem. W istocie na 17 tys. ofert aplikowało 1.2 miliona osób. Ale wychodzi na to samo. Tam gdzieś niżej pisali, że średnio 140 chętnych na jedną ofertę było i to w 2024. W tym pewnie jeszcze lepiej.


U nas już klika lat temu wysyłanie po 100-200 cv to nie było nic dziwnego.


Z drugiej strony na sziteksowe prace w okolicach minimalki lub niewiele powyżej nie ma chętnych, a jak są to poziom pracowników jest dramatyczny.

Opornik

@kitty95 generalnie to się zgadzam, ale słabo płatnych gównoprac IMHO prędko nie zabraknie, tu ciągle brak rąk do pracy, po prostu klasa średnia zdechnie (albo gwałtownie zmaleje).


Angole sobie nie w nogę, a w łeb strzelili brexitem, ich wyższa edukacja jest imho niezła.

kitty95

@Opornik z tego co widzę po biurach u klientów, to rośnie odsetek pracujących Ukraińców, Hiszpanów, Portugali, Włochów. Mowa o różnych stanowiskach biurowych, często obsługa importu/eksportu, logistyka, itp. Angoli jeszcze nie widać, ale kto wie.


A do prostych prac pójdą Abdule i Mohamedy, tak jak to na zachodzie było. Teraz jeszcze tzw. małorolni to często ogarniają jako dodatkowa praca, ale zazwyczaj są już w sile wieku i kiedyś wymrą, a młodzi gównorobotą nie są zainteresowani, chyba że dorywczo coś lekkiego.

Zaloguj się aby komentować