W ogóle na Wikipedii w 2012 próbowali i generalnie ludzie często próbują stworzyć mapę świata z procentem ludzi zdolnych do mówienia po angielsku. I zrezygnowali, bo okazuje się, że każda z tych map jest fest przekłamana.
O ile dla Europy to nie jest problem, bo mamy UE i stosunkowo bliskie powiązania z resztą kontynentu to możemy zrobić w miarę ustandaryzowany cenzus. Ale w przypadku Indii, Wietnamu i Korei i Kolumbii na tej samej mapie z Portugalią to nie wyjdzie. Musiałoby być jakieś globalne ciało które w jednym wybranym roku lata po świecie i jeździ po wioskach.
A tak często w tych mapach mamy dane ze spisu w 2000 na Filipinach porównywane z danymi, z badania w Ugandzie 2016 roku. Stawianie danych z 2000 koło danych z 2016 jest fest niesprawiedliwe i to bardziej manipulacja niż rzeczywiste stwierdzenie gdzie jest pod tym kątem lepiej, a gdzie gorzej, bo cały świat się uczy angielskiego.
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:World_map_percentage_english_speakers_by_country.png - zarchiwizowana już mapa w obrazku z 2012
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_English-speaking_population - obecna tabel na Wikipedii z oznaczeniami
This article has multiple issues. Please help improve it or discuss these issues on the talk page. (Learn how and when to remove these template messages_)_This article needs additional citations for verification. (January 2022)
This article's factual accuracy is disputed. (January 2022)
This article needs to be updated. The reason given is: the country list heavily cites outdated sources. (January 2022)
<br />
...
<br />
This section appears to contradict itselfon the number of Nigerians in the “As an additional language” column, which has more people than the number of Nigerians in the “Total English speakers” column. Please see the talk page for more information.(September 2022)
b9fcf2c5-9d75-498c-8a7e-96e6d9e16ef4
Rebe-Szewach

Ta mapa jest od czapy. Jak widzę Francję i Hiszpanię w porównaniu do Indii i Pakistanu, gdzie angielski jest językiem oficjalnym, to śmiecham motzno.

Rebe-Szewach

@Deykun Pojedź sobie do Francji lub Hiszpanii i spróbuj dogadać się po angielsku. Powodzenia. Najlepszy numer miałem w Kraju Basków, tam nawet w: Irunie, Bilbao, San Sebastian i Vitorii w informacji turystycznej ni chuja nie znali angielskiego. Trochę lepiej sytuacja wyglądała w Barcelonie, ale już w Madrycie również bieda.

Natomiast we Francji mieszkałem kilka lat i zaufaj mi, wiem co mówię. Odrobinę lepiej jest wśród młodych, odrobinę.

FoxtrotLima

@Rebe-Szewach dowód anegdotyczny, ale do mnie w Auchan pod Marsylią starsza babka zagadała po angielsku jak zobaczyła, że nie rozumiem francuskiego

Rebe-Szewach

@FoxtrotLima

Ok, a jak pozostali Francuzi z Tobą sobie rozmawiali?

Deykun

@Rebe-Szewach

zaufaj mi, wiem co mówię.


Prywatne historyjki z Europy, bo dostał odpowiedź na porównanie wyniku dla całej Francji z wynikiem dla całych Indii i Pakistanu, bo w tych krajach angielski jest językiem "oficjalnym", że językiem oficjalnym Indii jest bardziej hindi niż angielski. Jeśli chodzi o twój kredyt zaufania to słabo z nim.

Rebe-Szewach

@Deykun OK, szkoda mojego i Twojego czasu. elo.

loginnahejto.pl

@Deykun jeszcze pozostaje kwestia tego co uznamy za znajomość angielskiego, bo różne dialekty (dotyczy to nie tylko angielskiego, ale też innych języków aspirujących przynajmniej lokalnie do miana lingua franca jak francuski czy arabski) potrafią się od siebie różnić tak diametralnie, że nierzadko ciężko znaleźć jakiekolwiek podobieństwa.

Deykun

@loginnahejto.pl znaczy ja nie sugeruje, że tylko angielskiego się powinien uczyć świat i są oczywiście inne języki typu hiszpański które też bardzo dużo drzwi otwierają, ale jeśli chodzi o lingua franca to ja osobiście myślę, że ten statek już dawno odpłynął i zabrał ze sobą angielski. Biznes i nauka operuje w tym języku, i wątpię żeby zmiana hegemona coś globalnie zmieniła - Chińczycy się uczą angielskiego nie na odwrót. Koniec końców to tylko narzędzie.

zn4

@Rebe-Szewach To jest błąd poznawczy, ponieważ jako turyści mamy kontakt z pewnym wycinkiem społeczeństwa. Często w pewnym zakresie uboższym i słabiej wykszałconym.

Rebe-Szewach

@zn4 We Francji byłem 6-letnim "turystą", mało?

FoxtrotLima

@Rebe-Szewach w knajpach i hotelach też po angielsku.

Ale ja rozumiem i zgadzam się z Tobą, że generalnie znajomość angielskiego jest mizerna we Francji. To są tylko moje przykłady anegdotyczne, nie mające absolutnie żadnego przełożenia na populację.

Chciałem tylko podkreślić, że to nie jest tak, że absolutnie nie da się z nikim porozumieć jak się samemu po francusku nie gada.

zn4

@Rebe-Szewach Trudno mi się odnieść, nie znam szczegółów:) Generalnie z mojego doświadczenia, w Polsce poza dużymi miastami, też jest bardzo słabo z angielskim. Z kolei w największych miastach, jak spytasz losową osobę w średnim wieku jest olbrzymia szansa, że się bez problemu dogadasz. I to w znacznej części jest ludność napływowa, dobrze wykształcona, obcująca z językiem angielskim w pracy.

Rebe-Szewach

@zn4 No ale ja Cię proszę, do 1947 było coś takiego, jak Indie Brytyjskie (część Pakistanu również), a same Indie - nazywano "perłą w koronie" imperium. I ja mam uwierzyć, że w Indiach odsetek mówiących po angielsku wynosi 10-15%, a u żabojadów 40-50%???

To już prędzej uwierzę, że w Hiszpanii odsetek jest taki sam jak w Polandii. Chociaż nie mieszkam w Polsce grubo ponad 2 dekady, a i taj ciężko mi w to uwierzyć.

Sorry stary, ale nie mam czasu na gadanie o bzdetach, ta mapka jest od czapy.

zn4

Ja tutaj się klucic nie będę. Doświadczenia mam z kilkunastoma państwami w których te dane wydają się być trafione, ale to przecież o niczym nie świadczy, bo nigdy poza stolicami nie byłem, a to zmienia wszystko. EOT.

Zaloguj się aby komentować