@wombatDaiquiri - wolontariat jest dla niewykwalifikowanych julek i brajanów - 900 PLN za konsultację poproszę - szczegóły konta na priv
W konstruktywnej krytyce upewniasz się, że osoba rozumie swój błąd przez technikę zwaną Active Listening. W trakcie rozmowy warto zapytać osobę jak chce naprawić swój błąd (lub uniknąć podobnego w przyszłości) i jeśli uważasz, że proponuje coś sensownego to na to przystać lub jak nie może do niczego sensownego dojść to po prostu dać jej rozwiązanie. Potem w kolejnych spotkaniach ją oczywiście z postępów tej naprawy (lub prewencji) rozliczać.
Tak, zwolniłem ludzi ale oni doskonale wiedzieli dlaczego zostali zwolnieni bo ja wszystko dokumentuję, gdyż wyznaję zasadę, że zawsze trzeba chronić swoją dupę.
Do tego większość cywilizowanych firm ma dobrze udokumentowany proces prowadzący do zwolnienia pracownika gdzie przechodzi się najpierw próbę naprawy i wszystko jest transparentnie dla pracownika i na piśmie. Taki proces z perspektywy menedżera jest pracochłonny ale pomocny. Oczywiście pracownik może utrudniać na różne sposoby ale jak jest bardzo toksyczny to się go po prostu zwalnia i przyjmuje na klatę ewentualnie konsekwencje prawne i finansowe dla firmy (ludzie głównie sądami straszą ale mało kto naprawdę się po sądach odważy ciągać).
Mam kilka historii ze zwolnieniami, ale najlepsza jest taka, gdy pod presją innych zatrudniłem pracownika ale on nie miał umiejętności do tego co miał na swoimi stanowisko robić plus nie umiał sobie radzić ze stresem. Musiałem go zwolnić bo bardzo odstawał od zespołu. Co jest niby ciekawego w tej historii? Gość był mega mózgiem w wielu innych dziedzinach (dlatego tak błyszczał na rozmowach kwalifikacyjnych) i dobrym człowiekiem. Zwalniałem go z ciężkim sercem bo nie mieliśmy go gdzie w firmie przesunąć. Gość się szybko pozbierał, założył własną firmę i po kilku latach jego firma została wykupiona za grube siano przez jedną z największych firm w branży. Wnioski pozostawiam czytającym.
Unconscious bias - wystarczy wiedzieć, że istnieje i "tylko" aktywnie wprowadzać techniki i procesy pozwalające jemu przeciwdziałać - to uczyni nas lepszym menadżerem niż większość (bo oni tylko gadają, że są jego świadomi i coś z nim robią).
BTW na moimi pierwszym treningu o nim lata temu myślałem, że to jakieś wymysły - niemniej zmusiło mnie to do myślenia i podniesienia swojej samoświadomości jak oceniam ludzi i podejmuję decyzje.
Do tego walka z nim nigdy się nie kończy bo leniwy mózg zawsze chce wrócić do utartych schematów.
A ten portal jest raczej w dużej mierze z nieśmiesznymi obrazkami