@Matkojebca_Jones
Nope. Napisałeś że nie fascynujesz się Korwinem i nie jesteś korwinistą, za to podoba ci się "ktoś inny" raczej taki właśnie Milton Fridman xD
no tak było, nie zmyślam. Jestem za Miltonem - to nie ukryta prawda. Lecz nie jestem przywiązany do jego zasad zawsze 1:1, bo w czasie gdy jest małe bezrobocie i brak rąk do pracy, to wedle właśnie wolnego rynku - pracownicy mają prawo do dyktowania warunków, w tym walczyć o urlop, dodatki o pracy, lepszą pracę.
Ale znów czy jestem przeciw niemu czy z nim? Bo to co opisuje powyżej to właśnie wolny rynek. Każdy walczy o swoje i krajobraz dyktuje kto może dyktować warunki.
A propo autorytarskich zapędów... Słyszałeś może o puczu Pinocheta w chile i ekonomiści z jakiej szkoły wprowadzali te reformy?
Nie miałem okazji zagłębić się w temat. Ale domyślam się do czego pijesz, i nie trzeba patrzeć za ocean bo w Polsce podobnie było - najbardziej wolnorynkową partią w Polsce to była lewica w latach 90tych.
Jak masz mozliwość wysłać jakiś ciekawy filmik na temat tego tematu, będę wdzięczny, puszczę w tle w czasie pracy.
Jesteś jebanym kucem.
Weź no nie przezywaj, a tak kulturalnie się nam gada, po co to psuć prostactwem?
Zamordysta Fijor pochwalał Batistę, brak demokracji i wyzysk, obrażał biednych, wychwalał bogatych, głosuje na Korwina, a ty mówisz jako "miłośnik wolności" że ma on "głowę na karku".
No tak głęboko go nie analizowałem, miałem tylko szansę zobaczyć parę jego materiałów o złocie, gdzie z nim w tym materiale się zgadzałem. Ale nie byłem fanatykiem by jego niewiadomo jak śledzić.
Człowiek który kumpluje się z Cebulskim chodzącym w koszulce "zabijaj lewaków dla Chrystusa"...
Cebulski to ten jełop z miniaturki? Też go nie śledzę, jedyne z czego go znam to z wykładu na Tedzie chyba na temat doprowadzania wody w krajach afrykańskich. Wykład mi się podobał, ale znów nie jestem jego fanatykiem.
Starasz się mnie oprawić w jakieś ramy osobistości, starasz się mnie uprościć, przypiąć mi łatkę jakieś tam osobistości.
Jak ci się to uda, to powiedz mi, bo sam takiej osoby szukam, z którą bym się zgadzał zawsze w 100%. Ale po tylu latach wiem że każdy jest inny, gada dobrze o A a znów na temat B plecie bzdury.
Wymieniasz tutaj osobistości, wyłapując od nich tylko te złe rzeczy. W sumie dobrze, bo sam tak robię. Ale też mają coś dobrego to powiedzenia - i ja jestem ten typ, co wybiera to co mi pasuje z nich, niż się w pełni z nimi utożsamiać.