@bartek555 Na mandacie niby było "zaparkowane mniej niż 10m od skrzyżowania". A jak mu pokazała zdjęcie i spytała się gdzie może stanąć to trep powiedział że nie wie, że ma sama wiedzieć.
To jest szerszy problem - z jednej strony SM próbujące kasować ludzi jak leci, z drugiej urzędnicy i różne lewackie organizacje toczące otwartą wojnę z właścicielami aut, do tego stopnia że robią ustawki o "konsultacjach społecznych" (o których nikt nie wie), albo wręcz kradną petycje złożone w innej sprawie i przedstawiają je jako własne, w celu likwidacji miejsc parkingowych. Prokurator się tym zajął ale znając życie będzie umorzonko.
I jeszcze jakiś konfident chodzący bez przerwy i robiący zdjęcia autom które minimalnie wystają poza linie i zgłaszający to do SM.
Raz jak byłem w zupełnie innej części warszawy facet mnie złapał za rękaw gdy robiłem zdjęcie, bo myślał że jestem tym konfidentem. Powiedziałem mu że u mnie na dzielni jest ten sam problem.
Paranoja.
Bezsensowne zwężenia na jezdni, idiotyczne zmiany miejsc parkingowych z pod kątem na równoległe, i masa innych szopek.