#uk #emigracja To jednak jest prawda, że niektórych naszych rodaków na emigracji można z daleka. Dzisiaj trafił mi się taksiarz, pan Darek jak go opisał Łona - "Lat 55, wąs jak sum, wzrok jak szczupak / Przy czym profil raczej obły, żadna krawędź / W ogóle gburowaty typ, co nie odpowie na "dzień dobry" nawet". Od razu wiedziałem, że to Polak. Nie rozmawiałem z nim jednak o wędkarstwie, ponieważ odwoziłem bliską mi osobę na lotnisko i z nią spędzić jak najwięcej czasu.
groman43
★Osobistość
Komentarze (2)
> To jednak jest prawda, że niektórych naszych rodaków na emigracji można z daleka.
To prawda, można z daleka, omijać np
Kuuurwa, nie zapomnę jak raz jeden zdarzyło mi się jechać autobusem gdzieś na południu Anglii. Jedyne wolne miejsce było obok śpiącego typa, co trochę j⁎⁎ał przetrawionem alkoholem, więc tam usiadłem. Gość w połowie drogi przecknął się, zerknął ledwo na mnie i się pyta po polsku gdzie jesteśmy. No to ja go k⁎⁎wa lekko zszokowany pytam, skąd wiedział że ja też jestem Polakiem. Typ spojrzał na mnie zakaprawionym wzrokiem jak na debila i udzielił jakże oczywistej odpowiedzi: "przecież widzę".
Wtedy ja też uwierzyłem że rodaka można po mordzie poznać
Zaloguj się aby komentować