
Niespokojnie na linii Uganda-Demokratyczna Republika Konga. Szef ugandyjskiej armii zagroził inwazją, jeśli kongijskie siły stacjonujące w mieście Bunia nie złożą broni w ciągu 24 godzin.
Armii Ugandy przewodzi Muhoozi Kainerugaba. Prywatnie jest on synem prezydenta tego kraju Yoweri Museveniego. Jak zapewnia, ma wsparcie ojca w swoich deklaracjach. Dotyczą one ewentualnej inwazji na wschodnie tereny DRK.
Argumentując swoje stanowisko stwierdził, że "jego lud Bahima jest atakowany (w okolicach Bunii) i nikt, kto się tego dopuszcza, nie może myśleć, że sam z tego powodu nie będzie cierpieć".
Jak podkreśla Reuters, sytuacja budzi obawy wybuchu większego konfliktu w tym regionie. Kongijska armia już teraz walczy z rebeliantami M23, wspieranymi przez Rwandę. Ten stan rzeczy utrzymuje się już od ponad 30 lat. [...]
#wiadomosciswiat #afryka #konfliktynaswiecie #uganda #kongo #polskieradio24