Tytuł wiersza poprzedniego skojarzył mi się z pochodzącym z języka angielskiego skrótowcem MILF (Man, I Love Fishing – jakby ktoś nie widział), ale nie o rybach będzie, choć ponoć zapach podobny (nie wiem – tak słyszałem, ja tam powonienie mam raczej słabe i właśnie tak się z tej swojej niewiedzy będę tłumaczył).


A skoro skrótowiec pochodzi z języka angielskiego, no to cały wytwór poniższy ułożył mi się również na dwóch angielskich słowach, często mylonych ze sobą, bo w języku polskim takiego rozróżnienia nie ma. Chodzi mianowicie o zwrot have to, który oznacza przymus zewnętrzny i must, które też oznacza przymus, ale wynikający z własnej potrzeby (takie silniejsze would like to). I właśnie o tym drugim przymusie jest wiersz poniższy.


Tak na marginesie: have to to byłoby chyba wówczas, gdyby opisywana Natalia była podmiotu lirycznego żoną?


***


NIMF

(Natalia I Must Fuck)


No i co z tego, że trochę ma tuszę?

Że twarz tak jakby ma gargulcową?

Że w Gaussa rozkładzie jest przed połową

w sprawie rozumu, wzrostu, cycuszek?


Nocami sobie o niej świntuszę

(aż prania robię trzy tygodniowo),

bowiem wybrałem trochę pechowo,

ale Natalię przeleć muszę!


I chciałbym teraz po nią zadzwonić,

a później chciałbym razem z nią stękać.

Ech – twardy jestem niczym osęka:

pre rigor mortis – to znak agonii.


Natalii nie ma – jest jej synonim.

Natalii nie ma. Jest tylko ręka.


***


#nasonety

#zafirewallem

#diriposta

Komentarze (4)

fonfi

@bojowonastawionaowca Banuj! Zanim się rozmyślisz! BANUJ na Boga!

fonfi

@George_Stark Ja nie wiem jakie Ty masz słowniki języka angielskiego, ale ja znam zupełnie inne rozwinięcie MILF. Albo po prostu za dużo internetów się naoglądałem. W każdym razie próbuję powiedzieć, że mi się podoba. Tak obleśnie mi się podoba. Żonie też - chociaż się skrzywiła i pozdrawia.

George_Stark

@fonfi


Żonie też - chociaż się skrzywiła


Poezja ma wywoływać emocje. Nieważne jakie.

Też proszę żonę pozdrowić.

Zaloguj się aby komentować