#tworczoscwlasna #poezja #wiersze
#zafirewallem
Bywa, że potrzebuję ciszy
śniąc zapadam w letarg
świat jest zbyt hałaśliwy
zgiełk zagłusza myśli
a wtedy jestem pusta
nie odnajduję drogi
ulatuję bez celu
jak bańka powietrza
w dowolnie nieznanym kierunku
gdybyś jednak zadzwonił
posrebrzaną łyżeczką
topiąc brązową kostkę cukru
w migdałowej herbatce
z odrobiną rumu
podając najzgrabniej
fajansowe cacko
opuszkiem do opuszka
za delikatne uszko
ściągnąłbyś mnie ciepłem
wprost w kołyskę ramion
wtulonej jak niemowlę
czułym językiem
cały świat
mógłbyś stwarzać
od samego początku
.
Autor fotografii - Sisey
