Cóż szkodzi obiecać.
Zajebią mały biznes, nie mówię o B2B, ale o firmach prowadzonych przez jedna osobe wykonujacych drobne uslugi, niskoskalowy handelek, nie będzie komu robić usług albo będą robić za chore pieniądze. Zostaną duze sieci handlowe, deweloperzy, banki i politycy.
Reszta spoleczenstw bedzie niewolnikami etatu, bez prawa sprzeciwu i stanowienia o sobie, lub bedzie egzystowac od zasilku do zasilku. Co bardziej zaradni spierdola na emigracje, zyjac jak podludzie na obczyznie jednak materialnie lepiej niz w domu. Polska stala sie drogim do zycia krajem z mizernymi realnymi zarobkami.
Na to wszystko jeszcze unijne nakazy, zakazy, rosnaca kontrola i krucjata pseudoekologicznych sekciarzy.
Polecam wycieczke na wyspy brytyjskie. Piekna przepowiednia przyszlosci.