Trening zrobion. W wiosłowaniu sztangą zaraz przeskoczę liczbę kilogramów z martwego ciągu. Popatrzyłam, że właściwie to teraz biorę 57.5 kg na 10 powtórzeń, więc 60 kg to nie będzie jakaś drastyczna zmiana.
OHP poszło gorzej niż ostatnio tylko 3 x 8 powtórzeń. Ale nie dałam rady więcej. Także przez ból kręgosłupa w odcinku krzyżowym.
#silownia


