Trak­tu­jąc kom­pli­ka­cję ży­cio­wą jako sto­ic­ką próbę, wy­ry­wa­my pod­świa­do­mość z pętli pro­blem–re­ak­cja. A do­kład­niej, unie­moż­li­wia­my jej taką in­ter­pre­ta­cję wy­da­rzeń, która wska­zu­je win­ne­go na­szych pro­ble­mów, bo za­kła­da, że ktoś nas krzyw­dzi albo wy­ko­rzy­stu­je. Tym samym nie do­pusz­cza­my do głosu swo­ich emo­cji, a to nie tylko ra­dy­kal­nie ob­ni­ża ob­ni­ża emo­cjo­nal­ny koszt pro­ble­mu, lecz także zwięk­sza szan­se na to, że po­ra­dzi­my sobie z nim w ra­cjo­nal­ny spo­sób.


William B. Irvine, Wyzwanie stoika

#stoicyzm

a96dd676-8c38-43dc-b8e6-579a948665ea
6c8dc83a-1b96-43ad-b2e6-c5c0eeac971d

Komentarze (3)

splash545

* stoicka próba - próba charakteru, myślenie o komplikacjach życiowych jak o wyzwaniu, nie klasyfikowanie ich w kategorii problemu.

Gepard_z_Libii

A to fajne jest tak na kogoś zganiać, pokazujesz palcem, zgrywasz zranione kocię i pora na csa

Zaloguj się aby komentować