Tomeczki, czy ktoś z Was miał szkodę całkowitą nie ze swojej winy? Czy też dostaliście podwyżkę OC ponad 100%? Czy znacie takie przypadki, jakieś wyroki sądowe, sprawy UOKiK które by się zajmowały tym tematem czy nic nie jest do ugrania? Sprawa w skrócie przywalił we mnie w korku tak mocno, że rzeczoznawca ocenił że koszt naprawy przewyższa wartość samochodu. Szkodę załatwiałem przez firmę zajmującą się likwidacją szkód, odszkodowanie dostałem satysfakcjonujące, nie sprzedałbym samochód w takich pieniądzach. Kupiłem identyczny samochód, ta sama marka model, wersja wyposażenia ten sam silnik i pojemność. Wycena OC to około 120% więcej (220% ceny) niż płaciłem parę miesięcy temu za ten sam samochód, mam również drugi (inny) na który kupowałem OC miesiąc temu i cena tak samo była około 120% niższa niż obecna wycena. Tak rozmawiając ze znajomymi potwierdzają, że ubezpieczalnie "za karę" podnoszą stawkę że musieli wypłacić tyle odszkodowania, ale przecież to nie z mojej winy, nie dość że tyle nerwów, zdrowia czasu straconego na to wszystko to jeszcze teraz OC 220% ceny. Sprawdzałem też inne ubezpieczalnie taniej tak mniej więcej 60-80% więcej ale to też znacznie wyżej niż płaciłem jeszcze parę miesięcy temu.


#motoryzacja #ubezpieczenia

Komentarze (15)

roadie

@Goldie ja sie nie znam ale znam eksperta @jajkosadzone

jajkosadzone

@roadie

Dziekuje.

Jaki ze mnie ekspert,ja prosty z wsi jestem.

jajkosadzone

Byles sprawca czy poszkodowanym w kolizji?

Na skladke oc sklada sie dziesiatki zmiennych,nawet to ze nowe auto ma wyzsza pojemnosc silnika moze wplywac na skladke.

p.s auto jest zarejestrowane w tej samej miejscowosci co poprzednie?

Goldie

@jajkosadzone Poszkodowanym. Auto tak jak napisałem identyczne ta sama pojemność inny tylko kolor samochodu. Zasadniczo miejscowość się zmieniła, ten ze szkodą całkowitą był przerejestrowany już w trakcie też. Tzn adres zarejestrowany był na ten sam co teraz ten nowy samochód ale OC jeszcze nie było odnawiane na ten nowy adres. Niemniej jednak drugi inny samochód owszem OC już kupione na nowy adres, którego cena miesiąc przed szkodą całkowitą była niższa o 220%. Ale no tak to wiem inny samochód, tego nie można porównywać, niemniej jednak bardzo dziwne, nawet jeżeli się zmienił adres, że parę miesięcy temu składka była jeszcze o 120% niższa niż teraz.

jajkosadzone

@Goldie

jezeli masz inny adres,inny kod pocztowy to sila rzeczy skladka bedzie inna-w mniejszym miescie skladka bedzie nizsza niz np. w wawie czy innym wroclawiu

A co do skladek- wiekszosc towarzystw stosuje taryfe dynamiczna i zmiana moze byc z dnia na dzien- dzisiaj mam skladke X,a jutro skladka moze byc duzo wyzsza,bo sie taryfa zmienila


Dodatkowo moze tez sie zmienic polityka cenowa danego towarzystwa- i tutaj nie ma to wplywu czy byles poszkodowanym czy nie.

Czynnikow wyceny jest wiele,a towarzystw na tyle duzo,ze nie musisz zawierac umowy tylko i wylacznie w firmie X.


Dodatkowo na wczesniejszej polisie mogles miec dodane rabaty,ktorych agent nie udzielil na nowej umowie.


W takim np. PZU agent jezeli ma odpowiedni budzet znizkowy to od reki moze obnizyc skladke o 35% stosujac odpowiednia znizke budzetowana.

Goldie

@jajkosadzone Tak tylko od 10 lat ubezpieczam u tego samego ubezpieczyciela i w tej samej firmie zawsze ta składka była +/- 100zł a teraz nagle +600zł a ubezpieczam identyczny samochód. No dobrze zwyżka za ten adres rozumiem może być ale żeby 120% więcej za inny adres.

jajkosadzone

@Goldie

A jaki to problem?

Ubezpieczales dotychczas np. na wsi/malym miescie i ze wzgledu na pozytywna historie miales skladki na poziomie skladek minimalnych,wyprowadziles sie do miasta wojewodzkiego czy takiego gdzie dane towarzystwo ma wysoka szkodowosc-i juz skladka w gore.

Tak samo zastosowane znizki przez agenta,kody rabatowe itede.


Powiem taka anegdote odnosnie ubezpieczenia mieszkan/domow- w niektorych wojewodztwach 90% polis sprzedawalem w jednym tu,bo mial swietne skladki,bo szkodowosc mial smieszna,a w reszcie kraju byl praktycznie niesprzedawalny,zawsze w top3-4 najdrozszych ofert.

grzymislaw-mocowladny

@Goldie Weź mnie nie denerwuj. Miałem obtarcia (nie ja prowadziłem) oraz najazd na tył auta dostawczego (w hak dostał, policja nie stwierdziła uszkodzeń bo z prędkością 5km/h ciężko cokolwiek żeby się stao) a krzyknęli mi 3500 pln za 18 letnie auto.

Goldie

@grzymislaw-mocowladny W sensie po tej szkodzie? Jak rozumiem naprawiałeś obtarcia z OC sprawcy a później dostałeś taką podwyżkę OC do 3500zł? Czy Ty najechałeś? BO wtedy to Ty byłeś sprawcą więc to zupełnie inna sytuacja, ja byłem poszkodowanym.

jajkosadzone

@grzymislaw-mocowladny

jak byles sprawca i towarzystwo wyplacilo odszkodowanie to sila rzeczy odnowienie polisy bedzie drozsze.

Podwyzszka jest zalezna od polityki cenowej towarzystwa.

Jezeli skladka wzrosla o 100 czy wiecej procent to odpowiedz jest jedna-Po prostu dali do zrozumienia,zebys sobie poszedl gdzies indziej

mehdnpl

A za ile w innych ubezpieczalniach wychodzi?

GazelkaFarelka

Miałam szkodę całkowitą (nie z mojej winy), nie podwyższyli mi składki. Niby czemu ubezpieczyciel A gdzie mam ubezpieczone auto miałby podnieść składkę za to, że ubezpieczyciel B typa który mi przywalił, wypłacił kasę? To nie moja ubezpieczalnia przecież płaciła.

Goldie

@GazelkaFarelka Logika na to wskazuje, tylko praktyka mówi co innego, bo tak jak wyjaśniłem ubezpieczam taki sam samochód i nic się nie zmieniło a nagle mam OC 120% wyższe. No jedynie ten adres ale ubezpieczałem inny samochód już na ten adres i cena była 120% niższa. Dlatego właśnie pytam bo podobno z tego co się dowiedziałem to powszechna praktyka, żeby sobie "odbić" wypłatę szkody całkowitej, ale może też przypadek nie wiem.

jajkosadzone

@Goldie

Nie,po prostu zmienila sie taryfa.

Odczuwam_Dysonans

@Goldie poszedłbym na twoim miejscu stacjonarnie do jakiegoś agenta, i jak poda wycenę to spytać czemu tak dużo w stosunku do tego co płaciłeś, i czy na pewno widzi tam x lat bezszkodowej jazdy. Może jakiś kretyn coś pojebał i masz wklepaną świeżą szkodę. Wtedy wiesz przynajmniej o co się kłócić.

Zaloguj się aby komentować