To zdjęcie chyba najlepiej pokazuje jak obóz Demokratów odkleił się od statystycznego, białego Amerykanina bez względu na płeć. Pal licho, te 74 % białych mężczyzn, które oddało głos na Trumpa, bo tutaj można wytłumaczyć to szowinizmem, panowie nie radzą sobie w nowej rzeczywistości, w erze kobiet i równości ras, więc chcą powrotu starych dobrych czasów. Natomiast 69 % poparcia wśród białych kobiet, które miały gremialnie zagłosować na Harris, żeby bronić swoich praw w tym prawa do aborcji to jest pogrom. Wczoraj na X czytałem mądrości jak to kolejki białych kobiet w redneckowych stanach, które po cichu głosują na Harris pomogą jej wysoko wygrać. Tymczasem wyniki wśród białych kobiet są dla niej tak samo fatalne jak i mężczyzn. To tak jakby u nas 70 % kobiet zagłosowało na Czarnka albo nawet Dudę. U nas nawet wśród facetów nie mają najmniejszych szans na tyle
Można oczywiście stwierdzić, że miliony tych kobiet są idiotkami, które chcą być ciemiężone przez patriarchat. A można też dojść do wniosku, że USA czy Europa Zachodnia to nie Iran i dla wielu kobiet aborcja nie jest problemem nr 1. Tylko podobnie jak w przypadku facetów najważniejszy jest portfel, praca oraz bezpieczeństwo.
#usa #wybory #polityka #gownowpis
