To był dziwny poranek.
Wyjrzałem na ogród i zobaczyłem, że wiatr przywiał mi zza domku narzędziowego takiego “śmiecia” - resztkę tegorocznej siatki do ogórków, którą miałem uprzątnąć, ale zapomniałem.
Po chwili okazało się, że ta siatka się… rusza.
Niestety zaplątał się w nią jeż
Kilka minut przecinania, odplątywania, wycieczka do śmietnika i jeż był wolny. Teraz szuka sobie miejsca w ogrodzie
Pamiętajcie! Nie bądźcie jak Gordon! Uprzątnijcie swoje ogrody!
#ogrodnictwo #zwierzaczki #zwierzeta


