Tego Poljota mój tato dostał z okazji pójścia do pierwszej komunii i był to też jeden z ostatnich razy kiedy tato był w kościele ;)
Wersja chyba przeznaczona na eksport, bo "made in USSR"; wyposażony w budzik :)
Na dzisiejsze standardy raczej w rozmiarze damskim, ale ja mam chude witki, więc jest gituwa. Odrestaurowany kilka lat temu, działa bez zarzutu i cieszy oko, mimo ponad pół wieku odmierzania czasu.
#watchboners #zegarki #pamiatki #poljot
46951e4c-80d5-4bf6-ad33-569afdf41206
252a8c06-751e-41b9-b231-2085e291ca2a
c0944b32-dec2-47d1-a77f-614692d9463b
Betonowy_Makaron

Zdecydowanie wersja na eksport, inaczej nie zobaczyłbyś znajomych liter

mhu

Poljot budzik, coraz trudniej o takiego.

AndrzejZupa

@mhu nic podobnego...jest tego trochę na alledrogo - wiem bo sam szukam egzemplarza jaki kiedyś miałem. Niestety są w różnych wariantach i oczywiście w różnym stanie. I cały czas pojawiają się nowe oferty.

mhu

Ok, oferty są, ale często składaki albo stan agonalny a cena z kosmosu :/

AndrzejZupa

@jelonek ten zegarek ma jedną wadę - częste korzystanie z budzika powoduje, że czas jest niedokładny...chyba po prostu zachodzi rezonans i ma to wpływ na balans. ¯\_(ツ)_/¯

A sama zegarek bardzo ok...też mam nadgarstek jak z auszwic i mi to odpowiada.

jelonek

Szczerze Ci powiem: to jest ruski szmelc i on spóźnia się sam z siebie, nie trzeba używać budzika ;) Sam budzik to raczej gadżet-ciekawostka. Jest cichy, "sygnał" dzeonka jest krótki - nie zaufałbym mu, gdyby miał mnie obudzić na lot samolotem ;)

Ale jest to pamiątka i ma duszę, w przeciwieństwie do tych wszystkich chińskich, napędzanych baterią gówien.

Zaloguj się aby komentować