
Żona dostała kartę do Empiku. Chciała dzieciakowi przyjaciółki kupić puzzle i jakieś tam kilka pierdół. Darmowa dostawa od 200zł, więc coś tam nabrała. A taki hooy, 5 różnych dostaw, jak na Allegro z innych żródeł xD
Po czym stwierdziła, że kupi naszej małej misia szumisia. Też taki hooy, bo to jakiś inny sprzedawca, a nie Empik xD
Na stronie internetowej prawie nic się nie da kupić.
Nie wiem czy wiedzieliście, ale nas to zaskoczyło.