Komentarze (17)

KasiaJ

Znaleźli haka - akta do których miał dostęp jako osoba ze statusem pokrzywdzonego w sprawie


Jak tam ma wyglądać te "rozliczanie" pisu, to współczuje tym co po to głosowali XD

Dzemik_Skrytozerca

@KasiaJ 


Kiedy minister sprawiedliwości i zarazem prokurator generalny łamie prawo, to tak, to jest duża sprawa. To coś jak rodzic krzywdzący dziecko.


Wg artykułu te akta to oryginał, nie odpis czy kopia. To podpada pod wynoszenie tajnych materiałów, i za coś takiego jest natychmiastowa utrata stołka. Nie mówiąc o innych konsekwencjach - pan Z. zresztą nie jest już ministrem sprawiedliwości.

vredo

@KasiaJ Tylko, że w artykule jest mowa o tym, że on podsowiecił oryginał a tego w państwie prawa żaden sąd nikomu (nawet najbardziej pokrzywdzonemu ministrowi) nie wyda żeby zabrał sobie do domu i trzymał w szafie. W podlinkowanym art. 156 kpk jest mowa o udostępnieniu akt i co najwyżej sporządzeniu odpisu lub kopii i tego nikt nie zabrania. Czego nie ogarniasz?

KasiaJ

@vredo z czytaniem na opak:

udostępnia się akta sprawy sądowej oraz daje możność sporządzenia z nich odpisów lub kopii. Za zgodą prezesa sądu akta te mogą być udostępnione również innym osobom.


Nawet op artykule jest napisane, że Ci co go znaleźli "nie wiedzą" czy to w ogóle jakiekolwiek przestępstwo


To jest ta "dymiącą spluwa" ziobry? Xddddd

Najpierw pegazus teraz to. Rząd nieudaczników od "rozliczeń"

vredo

@KasiaJ Nie rozumiesz czym jest udostępnienie akt sprawy i nie wiesz jak taka czynność się odbywa.

KasiaJ

@vredo za to ty wiesz lepiej, niż ludzie ci znaleźli. Albo to, albo bańka weszła już na całego

Odczuwam_Dysonans

@vredo widać ktoś nad nim czuwa i ocenia jego pracę, trzeba wciskać ciemnotę do końca bo wypłaty nie będzie xD

Navane

To to nic, przeszukanie bez obecności głównego pozwanego ani osoby wyznaczonej, zepsucie/unieszkodliwienie wewnętrznego monitoringu. Równie dobrze mogli wszystko podłożyć. Jebał go pies ale załatwiając sprawy w ten sposób niczym się nie różnią od pisu

KasiaJ

@Navane raczej znaleźli naprawdę. Gdyby już mieli coś podrzucać to by było coś konkretnego, a nie teczkę, którą jako pokrzywdzony miał prawo posiadać.

Navane

Jakndla mnie w takiej formie jak to zostało przeprowadzone to równie dobrze mogli by znaleźć 6 ministrantów w piwnicy. Nie tak powinno to być załatwione. Jeden wielki ch.. w jednych i drugich. Najlepiej jakby wszyscy się wzajemnie pozamykali

KasiaJ

@Navane "6 ministrantów w piwnicy" - XD

Dzemik_Skrytozerca

@KasiaJ 


Tak się składa, że wiem jak się pracuje z dokumentami.


I dokumentów oznaczonych jako oryginał się nie wynosi.


Pan Z. nie ma teraz upoważnienia do trzymania tej kopii dokumentu w domu. A szansa, że miał w domu oficjalnie założony magazyn tego typu danych, ze wszystkimi tego warunkami towarzyszącymi (np. ochrona fizyczna) jest żadna.


Więc oryginału akt nie powinni byli znaleźć.


Ale to nie pierwszy raz jak tak sfuszerowal.


Ktoś pamięta historię laptopa, którego pan Z. nie chciał oddać?


KasiaJ

@Dzemik_Skrytozerca Laptop? Chodzi o ten siłowy najazd politbiura Tuska na redakcję Wprost?


A co do dokumentów to ustawa przewiduje "udostępnie", ale nie jest sprecyzowana forma, dlatego nawet ci co znaleźli nie wiedzą, czy da się coś podciągnąć.

Zakładając nawet, że da się, jesli po tak szumnych zapowiedziach "rozliczeń" ekipa Tuska rozliczy Ziobrę z faktu, że nie wydał 5zł na ksero akt do których miał dostęp to będzie ich największe upokorzenie.

Dzemik_Skrytozerca

@KasiaJ 


Pliiiiz. Serio nie wiesz co oznacza udostępnienie dokumentu?


Proszę, tu masz przykład:

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzienniki-resortowe/sposob-i-tryb-przetwarzania-informacji-niejawnych-o-klauzuli-poufne-w-34945051


Udostępnienie oznacza w pełni kontrolowany wgląd, bez możliwości wyniesienia. W większości przypadków nawet utworzenie kopii jest ograniczone.


Dokumenty sądowe zawierają dane wrażliwe, więc na pewno oryginały mogą przebywać wyłącznie w miejscu chronionym środkami ochrony fizycznej. A kopie nie są udostępniane również, bo RODO.


Dlatego właśnie wyciek danych ofiar pedofila to też było takie wielkie naruszenie.


Więc nie, pan Ziobro nie może trzymać w domu akt sprawy. Może mieć jakąś kopie, i to tylko pod warunkiem pewnie posiadania odpowiedniego sejfu.


Jeśli jednak ma oryginał to po prostu złamał prawo wynosząc go, a następnie łamał prawo przechowując go.


Więc masz ministra sprawiedliwości, który bezczelnie łamie prawo.


Jeśli Cię to nie rusza, to cóż, współczuję.

KasiaJ

@Dzemik_Skrytozerca to co podajesz dotyczy sytuacji w której zz operowałby papierami pana jarzyny ze Szczecina, a nie w sprawie, w której jest pokrzywdzony xd


To trochę jakbyś argumentował, że ja nie mogę w domu trzymać własnego aktu urodzenia bo rodo


Naprawdę nie widzisz różnicy, czy udajesz?


Chyba znam odpowiedź, więc zapytam inaczej: z jakiego paragrafu śledczy postawili mu zarzuty za te dokumenty w sprawie jego ojca?


Tak, to jest pytanie retoryczne, które ma skłonić rozmówcę do przemyśleń. Może w ten sposób przebijemy bańkę i otworzymy oczy nieco szerzej

Zaloguj się aby komentować