@Fausto idealna. Nie musisz nic wiedzieć o innych grach. W sumie wszystkie są od siebie trochę oderwane, ale X najbardziej. Sam zaczynałem od XC3.
XCX jest bardziej techniczna, bo akcja ma mniej lub nie ma w ogóle elementów fantasy. Jest trochę grindu, który ja akurat lubię, masa eksploracji i wolność w tym, co się robi.
XC3 daje mniej wolności i mapę zablokowaną przez fabułę, która składa się z ogromnych hubów. Mniejszy nacisk jest na mechaniki, które są wprowadzane lepiej, niż w XCX, ale w pewien sposób wydaje się przez to wolniejsza. Fabuły nie jestem w stanie porównać, bo nie jestem daleko w XCX, ale z pewnością w XC3 jest dużo więcej emocjonalnych momentów i cutscenek, a główny bohater ma głos, co nie jest standardem w japońskich grach.
Walka opiera się na podobnych założeniach, ale przez to, jak mocny nacisk XCX jest na kombinacje, jest ona dużo bardziej dynamiczna, a przynajmniej taka się wydaje podczas gry. Każda umiejętność aktywna ma kilka statystyk, które mogą się łączyć i wzmacniać inne umiejętności, dlatego odpalanie ich w przez siebie ustalonej sekwencji może dawać sporo frajdy. XC3 w tym przypadku stawia na prostszy system i bardziej przystępny.
Obie są dobre na start. XC1 pewnie też, choć w nią jeszcze nie grałem. Z pewnością XC2 to katorga dla nowych graczy.
Chcesz wolności, gry ustawionej pod multum rzeczy i nie koniecznie tylko walkę, a czasem lubisz posłuchać jakichś podcastów podczas eksploracji i bawić się kombosami? XCX jest idealna.
Chcesz więcej fabuły i trochę bardziej liniowej opowieści, z głównym nastawieniem na walkę i eksplorację mniejszych regionów, a do tego nie lubisz za bardzo grindu i chcesz prostszych do zrozumienia mechanik? XC3 będzie lepsza.