@RzecznikHejto Przeczytałeś chociaż to co wkleiłeś?
Po pierwsze:
Z powodu furtki w unijnych sankcjach Rosja zbija dziś miliardy na eksporcie nawozów,
oraz:
Polskie rolnictwo od dawna jest uzależnione od rosyjskich surowców i nie chodzi tylko o dostawy soli potasowej. Nie jest także tajemnicą, że nawozy z Rosji są tańsze, co ma znaczenie nie tylko dla polskiego rolnictwa – mówi money.pl jeden z analityków rynku żywności.
Tak więc wygląda na to, że furtka obecnie jest po to, aby nie zarżnąć rolnictwa. Możemy sobie dywagować o wpływie na Grupę Azoty, ale interes jednej spółki nie jest ponad interesem całej gałęzi gospodarki.
Druga sprawa, też z Twojego artykułu:
Skandalem jest to, że polscy rolnicy nieświadomie finansują reżim Putina. Nie potrafię też zrozumieć, dlaczego rosyjski oligarcha wciąż jest udziałowcem Grupy Azoty, przecież w Ukrainie nadal trwa wojna – mówi.
Jeśli Grupa Azoty jest częściowo w ruskich rękach, to nie będę jakoś specjalnie opłakiwał spadku ich profitów. Problemem będzie, kiedy zaczną ją ratowac z pieniędzy podatników, czy obsadzą jakimś obajtkiem czy inną partyjną "brudną pałą".