Tak moi mili, #spierdotrip zaliczony! Tripuję w sumie codziennie, ale ileż może huop pisać jedno i to samo, że huop wychodzi i łazi? Dlatego będę wrzucał tego typu wysrywy co jakiś czas, a nie systematystycznie.
W tle wymarła podkarpacka wieś, która jeszcze 15 lat temu tętniła o tej porze dnia i roku życiem, miała jakieś tam centrum plotkarskie i ten, no, ogółem klimat okuratny.
Wieje nudą, wieje c⁎⁎⁎em, ale przynajmniej jest spokojnie i bardzo to doceniam. Doceniam, że nie grasuje tutaj 0skariada, która pojawia się spontanicznie tylko latem jako "goście" z okolicznego powiatowego u miejscowych, nowozamieszkałych, miejskopochodnych gówniar.
#przegryw #huopizm
