Tak jak myślałem, wzmianka o straconym F16 to nie było zestrzelenie, a zwykła katastrofa
Przez nadprogramowe użytkowanie F16, małą ich liczbę i małą liczbe pilotów i ogromną ilość rakiety wystrzelonych w Ukraine, jeden z pilotów wkońcu popełnił błąd i rozbił się. Może to być zmęczenie pilota próbującego zestrzelić jak najwięcej rakiet zanim dotrą do celu, kilka misji w ciągu godziny czy całej nocy, bo atak miał miejsce właśnie w nocy 26/08. Nikt nie mógł być przygotowany w jeden rok do tak intesywnej pracy na tak skomplikowanej maszynie.
Możliwe że to nawet nie była pomyłka, tylko udar, zawał lub zwyczajna utrata przytomności ze stresu i zmęczenia, powodów jest mnóstwo i nie na wszystkie ma się wpływ. Imo jest to prawdopodobne, bo pilot byłby wstanie się katapultować gdyby pojawił się jakiś problem z samolotem.
Wczoraj prezydent jednej miejscowości podzielił się smutną wiadomością o śmierci pilota, a dzisiaj na WSJ pojawił się artykuł, w którym piszą że w poniedziałek F16 się rozbił
https://www.wsj.com/world/ukrainian-f-16-is-destroyed-in-crash-4f6d66f6?mod=hp_lead_pos2
Ruskie trolle sobie szydzą z tego nieszczęścią, że Ukraińcy już zniszczyli jeden F16, aż mi się niedobrze robi jak czytam ten portal dla debili na W.
#ukraina #wojna

