Szlifierka na pas bezkońcowy - początek projektu.
hejto.plSiemnako. Zaczynam mój nowy projekt #diy
Wstęp:
Jakiś czas temu siedziałem i oglądałem z nudów YT. I jakoś tak zacząłem oglądać filmiki "nożorobów", głównie Trollsky.
Zainspirowany stwierdziłem - chcę sobie zrobić nóż.
Założnie:
Wykonać nóż. Niby proste, ale jest jeden problem. Dopiero w okolicach października przeprowadzam się w miejsce, gdzie będę mógł mieć warsztat. Tylko, że zanim zrobię warsztat to najpierw muszę wyremontować dom do którego się wprowadzam. A tam jest do zrobienia wszystko.
Tak więc zakładam, że nóż będę robił w okolicach przyszłych wakacji. ALE, do tego czasu mogę kompletować sprzęt. Z pewnością przyda się szlifierka na pas bezkońcowy, palenisko kowalskie, albo piec, pewnie wiertarka kolumnowa.
ZACZYNA SIĘ ZABAWA
Zadanie: Zdobyć szlifierkę na pas bezkońcowy. Ofert praktycznie brak, a jak są to jakieś szalone ceny.
I tu pojawiła myśl - "Sobie taką zrobię". Tylko chcę, żeby obeszło się bez spawania. Niby trudne, ale mam asa w rękawie. Pracuję na laserze do cięcia stali, więc mogę sobie przynajmniej wycinanie, wiercenie i inne tego typu rzeczy ułatwić.
Problem kolejny - nie znam się na prądzie. Nie lubię go, bo on mnie może kopnąć a ja go odkopnąć już nie.
Jakoś z miesiąc temu, siedząc wspomagany kilkoma piwami postanowiłem kupić silnik. Moja wiedza opierała się na tym, że wiedziałem mniej więcej ile ma mieć mocy, obrotów i ma być na 220 a nie na "siłę" której raczej tam nie ma.
Wspomagany promilami kupiłem silnik co był oznaczony, że 230/400v
Myślę sobie - za⁎⁎⁎⁎sty i do siły i do zwykłego gniazdka
Dowiedziałem się o działaniu takiego silnika, o tym że może być podłączany w trójkąt lub w gwiazdę i że aby działał mi ze zwykłego gniazdka potrzebuję falownika...
Dla mnie to wszystko była nowość. Tu już musiałem się trochę lepiej rozeznać, bo falowniki nie są tanie.
Udało mi się zakupić odpowiedni i prosty w konfigurowaniu.
I tu się chwalę, pierwszy raz w życiu kable porzadnie zakończyłem, a nie na skrętkę.

Po podłączeniu całości i skonfigurowaniu falownika wszystko śmiga jak należy. No i dzięki temu mam też płynna regulację obrotów!

Jutro zajmę się wykonaniem rolek prowadzących. Mam pewien pomysł na ich wykonanie. Zobaczę czy wypali.

Jeżeli ktoś jest zainteresowany postępem prac, to zakładam tag #sszlifierka
Jutro lub pojutrze wrzucę jakieś fotki z wykonywania rolek (albo info, że muszę wykombinować coś innego)



