Szanowni państwo, hejtowicze, hejtówy, Tomki I Tosie
Chciałbym podzielić się przemyśleniami na temat czarnej listy, z punktu widzenia jej założeń. Otóż ona nie działa, lub nie działa tak jak większość myśli.
Tegoroczny eksodus z wykopu to nie tylko wina administracji portalu, ale również toksycznej społeczności - po prostu update serwisu to była zbyt duża łyżka goryczy, która przelała czarę.
Hejto okazało się rajem, użytkownicy dzielili się pasjami, komentowali kulturalnie wpisy, no cudowne miejsce. Może pamiętam przeszłość przez różowe okulary, ale wydaje mi się że dawno temu takie było Mirko. Pragnę zwrócić uwagę na to, jak ważna jest jakość aktywnych użytkowników. Kiedy się zaczął psuć wykop? Kiedy popularność zaczęły zyskiwać patologiczne tagi. Pierwszy był chyba danielmagical, potem jakieś pamiętniki z wakacji, kononowicz i inne takie, patologia rosła jak grzyby po deszczu. Ludziom to przeszkadzało. I co?
HURR UŻYJ CZARNEJ LISTY, PO TO ONA JEST DURR
Czyli to, co często tutaj się pojawia ostatnio, gdy ktoś zwraca uwagę na patologiczne sytuacje. Więc zastanówmy się jak to działa. Nie chcesz czytać magicala (albo polityki ;) ), dodajesz tag na czarno (i/lub społeczność na hejto), nie widzisz syfu, wszyscy zadowoleni? No póki co tak. Nazwałbym to zamiataniem brudu pod dywan - na pierwszy rzut oka wydaje się czysto.
Problem w tym, że kiedy takie sytuacje się mnożą bez oporu, a nawet z aprobatą innych patoużytkowników (plusy/pioruny) to przybywa patoużytkowników, a oni nie udzielają się tylko w swoich pato środowiskach, bo przecież widzą też normalne treści. Wydaje mi się to jasne, że fan patotagów jest użytkownikiem niskiej kultury i jakości, wprowadzającym śmieciowy content. To tak jakby pod tym dywanem zalęgły się robale i wychodziły czasami spod niego, ale w sumie wciąż wygląda na to, że jest czysto.
Wydaje mi się że w ten sposób doszło do degradacji społeczności Wykopu i obawiam się, że tutaj będzie podobnie. Obecnie Hejto nękają pojedyncze polityczne trolle, czyli ludzie którzy na okrągło spamują politycznie stronniczymi memami, obrazkami i screenami. Wydaje mi się że moderacja, choć oceniam ją pozytywnie, nie radzi sobie z problemem bo w zasadzie nie ma wytycznych co z tym zrobić. Polityczne trolle to temat odrobinę inny niż patusy, bo trolle są raczej opłacane, ale oba problemy łączy to, że może wiadomo co z nimi zrobić ale nie wiadomo w jaki sposób, żeby zachować RIGCZ. Mamy też społeczność przegrywów, która na wykopie stała się niesamowicie toksyczna, ale tutaj jest póki co spoko, widocznie przyszli ci normalni :) oby się to nie zmieniło.
Dlatego chciałbym otworzyć debatę.
Na patotagi pomyślałem, że może być przydatne wyłączenie opcji piorunowania, wpisów spod pewnych tagó/społeczności żeby tacy użytkownicy nie nabijali sobie rankingu śmieciowymi tematami.
#przemyslenia #hejto #debatajakosciowa