Stoikom można przeszkodzić tylko zewnętrznie, a nie wewnętrznie, o ile do swoich pragnień dołączą zastrzeżenie "jeśli los pozwoli". Gdy na przykład ludzie nie zgadzali się z Markiem, najpierw próbował ich przekonać, by spojrzeli na sprawy z jego perspektywy. Jeśli jednak obstawiali przy swoim i utrudniali to, co uważał za słuszny tok postępowania, zachowywał spokój i przekształcał przeszkodę w okazję do ćwiczeń jakiejś innej cnoty, takiej jak cierpliwość, powściągliwość lub zrozumienie. Jego spokój pozostawał nienaruszony pod warunkiem, że nigdy nie pragnął niczego będącego poza jego zasięgiem, co stanowi jeden z fundamentów stoickiego lekarstwa na zmartwienia i niepokój.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

f30c38fc-04cc-4b7e-af90-d642c32f3066
aac9f2f9-c08f-4931-91b3-2b7af3d5b051

Komentarze (4)

FodiJoster

miałem takiego gościa w pracy. piękne podejście do życia. ja choćbym chciał to nie umiem, jestem zbyt impulsywny

Gepard_z_Libii

@FodiJoster wygodna wymówka.

Małymi kroczkami, na początku nie zauważysz żadnych zmian, ale każda twoja kolejna decyzja, nawet drobna, kształtuje twoja psychikę.

jesteś impulsywny, bo do tej pory reagowałeś zazwyczaj impulsywnie.

Zareagujesz kilka razy inaczej, i twój umysł stworzy sobie wtedy trochę lepsze warunki do kolejnej takiej reakcji, i po iluś razach, to już nie jest takie męczące.


Początki zawsze najtrudniejsze są, ale ogólnie to żmudna praca na całe życie

splash545

@FodiJoster impulsywność, jak i każda inna cecha naszego charakteru, nie jest przypisana raz na zawsze, wszystko można zmienić jeśli włoży się w to odpowiednią ilość pracy.

Zaloguj się aby komentować