Stoicy nie przepadali za nadzieją, widząc w niej formę myślenia życzeniowego oraz zaprzeczania rzeczywistości i mydlenia oczu.
Lucyliusz, przyjaciel, do którego Seneka pisał listy moralne, był urzędnikiem państwowym na Sycylii. Pewnego dnia dowiedział się o poważnym procesie sądowym przeciwko niemu, który mógł zakończyć jego karierę i zrujnować mu reputację. Zrozpaczony napisał do Seneki, który odpowiedział tak: „Mniemasz, że będę ci doradzał, byś oczekiwał wyniku pomyślniejszego i znalazł ukojenie w przyjemnie łudzącej nadziei (...), atoli jak poprowadzę cię do spokojności inną drogą”. I radzi mu tak: „Jeśli chcesz pozbyć się wszelkiego niepokoju, wystaw sobie, że to, co do czego żywisz obawę, iż może się zdarzyć, zdarzy się w każdym razie (...)”.
W Listach moralnych do Lucyliusza padają słynne słowa Seneki: „Przestaniesz się bać, jeśli porzucisz swe oczekiwania”.
Brigid Delaney, Zachowaj spokój
#stoicyzm

