Stelaż na PV gotowy! Wczoraj korzystając z ładnej pogody machnąłem kilka ostatnich spawów, podokręcałem aluminiowe szyny bo nie wszystkie jeszcze były dokręcone na maksa i dzisiaj jeśli Sebastian się pojawi (a może się nie pojawić, różnie bywa) to będziemy zakładać panele (plan jest taki żeby założyć wszystkie w jeden dzień ale różnie bywa). Zaraz też jadę na skład kruszyw zobaczyć jaki mają gruz i jakie kruszywo to może jeszcze dzisiaj przywieźli by mi gruzu na podjazd (nie chce mi się samemu za darmowym gruzem jeździć i go ręcznie ładować/rozładowywać więc po prostu kupię gruz i mi go przywiozą i mam nadzieję, że przy rozładunku w miarę równo da się go rozsypać żeby dużo roboty przy wyrównywaniu nie było). Jadę też zrobić przelew za falownik, niech wysyłają to może w tym tygodniu PV zacznie produkcję energii. #stepujacybudowlaniec
