Stało się to jakiś czas temu ale dopiero teraz mam odwagę o tym powiedzieć. A mianowicie zostałem pobity przez szefa podczas firmowej wigilijki.
Pracodawca pod wpływem alkoholu natarczywie chciał namówić mnie na jeden kieliszek. Po mojej odmowie sytuacja eskalowała i zostałem uderzony w twarz a także zrzucony z krzesła. Leżąc na ziemi dostałem parę solidnych kopniaków a także groźby, że jeśli gdziekolwiek to zgłoszę to skończę na wózku.
Do dziś siedze na L4 i nie wiem co robić bo tego furiata nie chce już na oczy widziec.
#pracbaza #patologiazewsi #policja #porady #alkohol #