Sobota. Dzien wolny. Ósma rano na nogach. 44 piwa zabutelkowane. Kolejne wiadro juz z drozdzami. W miedzyczasie szykowanko na ryby sluchanie blablania rozowegopaska. 12 godzin bez spoczynku. Chyba wychodze z depresji. Nosi mnie. Jeszcze zachaczylem po biedzie rumpy w przecenie. Zaraz opierdole z frytkami. Jade w pelnokrwiste. Rib Eye bym zrobil medium-well. Milego weekendu. Happy New Year!! #gownowpis #piwo
6b987c56-d929-40e0-9bcd-92496b344de0
06027526-b80b-49b8-8efd-3f8b10641162
qdco

@cskparty A ty co taki szczęśliwy, nie wolno tak

MasterChef

Ale szanuj Ty przynajmniej trochę polski język, pisze się "zahaczyłem"

Zaloguj się aby komentować