Słuchałem sobie ostatnio podcastu o #polityka ("Co to będzie") i jednym z poruszanych tematów był problem tabletek "dzień po" i odpowiedzialności lekarza który bez konsultacji rozdawał recepty za rządu PiS. Z ciekawości postanowiłem sobie sprawdzić, czy likwidacja recepty na ten specyfik była jedną z obietnic Koalicji Obywatelskiej. Wszedłem na stronę ... i PO uznało tą obietnicę za spełnioną chociaż ustawa o której piszą nie przeszła całego procesu legislacyjnego. Projekt został zawetowany przez prezydenta, a parlament nie odrzucił tegoż weta.


Oburzyło mnie to, bo to zwykle prawicy przypisuje się populizm i jawne kłamanie, a PO również kłamie na temat "konkretu". "Konkret" jest taki, że próbowali, ale nie dali rady dokończyć procesu i recepta jest dalej potrzebna. Ech, nie można jednak sugerować się stroną PO jeśli chodzi o ich auto-weryfikowanie

Komentarze (10)

Fly_agaric

Zaraz, zaraz. Więc uznałeś, że to oni nie dowieźli, skoro wiesz, że ustawę odrzucił prezio, a oni nie posiadają możliwości odrzucić jego weta? To zrobili wszystko co mogli, czy mogli jednak więcej, bo może mi tu coś umyka?

matips

@Fly_agaric Uważam, że to nie ma znaczenia - tabletki są dalej na receptę, tylko to ma znaczenie dla ludzi którzy ich potrzebują, nie to jak bardzo Tusk by je chciał. Zabrakło mi też uczciwości w zreferowaniu sytuacji. Aby pominąć prezydenta stworzyli program gdzie to farmaceuci wystawiają recepty, a NFZ płaci im 50 zł od recepty.


Ich niemożność współpracy z prezydentem - zarówno obecnym jak i poprzednim - jest wręcz chorobliwa i nie pomaga temu krajowi. Tutaj np. chcą wydać 13 mln by nie musieć przepychać ustawy przez cały proces legislacyjny.

Na tej samej zasadzie mogą przyjąć ustawę o "powszechnym dobrobycie", ale jej nie wdrożyć, zostawić niedokończoną i otrąbić wprowadzenie powszechnego dobrobytu.

Fly_agaric

@matips

Zabrakło mi też uczciwości w zreferowaniu sytuacji. Aby pominąć prezydenta stworzyli program

Dla mnie to pozytyw. Radzą sobie mimo braku współpracy. Tak powinno być - robią swoje i dowożą.


Ich niemożność współpracy z prezydentem - zarówno obecnym jak i poprzednim - jest wręcz chorobliwa i nie pomaga temu krajowi.

xDDD To rząd rządzi, a nie prezydent. To raczej obu pisiorskim prezydentom można to zarzucić, a nie na odwrót. Najzwyczajniej na świecie obróciłeś kota ogonem.


Na tej samej zasadzie mogą przyjąć ustawę o "powszechnym dobrobycie", ale jej nie wdrożyć, zostawić niedokończoną i otrąbić wprowadzenie powszechnego dobrobytu.

Panie, chyba niechcący nawiązałeś właśnie do działań #pansutener - inicjatywy ustawodawcze:

  • PIT 0 - Rodzina na plus

  • Ochrona polskiej wsi

  • Tak dla CPK

Zrobił dokładnie to co opisałeś - ogłosił ustawy o dobrobycie i "ochronie" i je zostawia, bo szans na procedowanie ich nie ma żadnych. Czyli, od początku wiedział, że tak sobie tylko ogłasza.

matips

Dla mnie to pozytyw. Radzą sobie mimo braku współpracy. Tak powinno być - robią swoje i dowożą.

@Fly_agaric Zupełnie niepotrzebnie wydając 13 mln na coś, co w reszcie europy jest zbędne.

Fly_agaric

@matips

Zupełnie niepotrzebnie wydając 13 mln na coś, co w reszcie europy jest zbędne.

Ale teraz schodzimy już na dyskusję o opinii, a nie o fakcie. Jako, że jest to opinia twoja, to mnie tu nic do dyskutowania.

matips

Zrobił dokładnie to co opisałeś - ogłosił ustawy o dobrobycie i "ochronie" i je zostawia, bo szans na procedowanie ich nie ma żadnych. Czyli, od początku wiedział, że tak sobie tylko ogłasza.


@Fly_agaric Pewnie, że tak zrobił. Tylko, że ja nie zastanawiam się nad głosowaniem za 5 lat na Nawrockiego, ani nie zastanawiam się nad głosowaniem na PiS w kolejnych wyborach. Jeśli chcesz przekonać, że PiS i Nawrocki nie powinni mieć znaczenia w polskiej polityce to całkowicie się z tobą zgadzam.

FodiJoster

@matips jeśli chodzi o populizm to akurat obywdie strony barykady usilnie próbują się w nim przeciągnąć. Niespelnione obietnice wyborcze to najwiekszy rak polskiej polityki.

Pis czego nie dowiózł wiemy, jednak dużo też obietnic zrealizował (choćby to ułomne 500+). Za koalicją za to jeszcze długo będzie się ciągnęła ta nieszczęsna sprawa 100 konkretów. I nie ma co przyjmować, ze to wina koalicjantów bo kto chce pamiętać ten pamięta, że wiele tych obietnic popierały wszystkie zrzeszone w KO partie. Choćby spoty z kwotą wolną 60000.

To natomiast co uda im się dowieźć jest traktowanie bardzo marginalnie w przestrzeni publicznej i zagluszane przez populizm opozycji. kolo sie zamyka

matips

@FodiJoster Pewnie masz rację. Jednak ja osobiście na to patrzę i uzależniam ponowne głosowanie na PO od spełniania tych konkretów oraz od tego ilu ważnych aferzystów będzie siedzieć w więzieniu w 2027 roku. Niestety - dla mnie liczy się również sprawczość, realny wpływ na Polskę i umiejętność przebicia się przez proceduralny beton. Z mojej perspektywy rząd musi potrafić współpracować z prezydentem. Byłoby im łatwiej gdyby wypromowali swojego człowieka na prezydenta, ale odpuścili to muszą spokornieć i nauczyć się współpracować z Nawrockim. Innego prezydenta już nie dostaną za obecnej kadencji.


100 konkretów jest "nieszczęsne" z punktu wiedzenia wyrachowanych polityków, ale jest doskonałe dla wyborców którzy mogą rozliczyć PO.

Fly_agaric

@FodiJoster

Niespelnione obietnice wyborcze to najwiekszy rak polskiej polityki.

To, że na to pozwalamy jest o wiele gorsze. Największym rakiem jest to, że im to uchodzi. Robią tak, bo wyborca nie rozlicza ich z nich na jotę.

FodiJoster

@matips ja osobiście myślę, że obcy prezydent jest im na rękę. Łatwo wtedy argumentować niespełnione obietnice. Gdyby był swój, a tych by nie realizowano to wyborcy zjedli by ich przed zakończeniem kadencji.

Zaloguj się aby komentować