Siema chlory,
ładuję od zawsze. Innego życia nie znam. W piździe byłem, gówno widziałem. Wiecznie jestem zapierdolony, albo zniszczony turbokacem na amen. Oprócz tego opierdalam cała tablicę mendelejewa, którą można wciągnąc nosem i nie tylko.
Udało mi się nie chlać przez 9 dni i uruchomił mi się standardowy pierdolec. Machina do chlania.
Kombinuję jak te kurwe zatrzymać. Podobno to proste jak sranie, jak powiadają w AA, ale chyba nie do końca.
Czy zawsze i do końca będziemy się miotać we własnych kłamstwach? Czy się oszukujecie? Czy myślicie codziennie o tym ścierwie?
Byłem tam na tej grupie AA i gościu, którego jak się okazuje, znałem, gadał takie pierdy, że po roku abstynencji nie ma ochoty na alko. Nie wierzę.
Jak to u was jest?
#alkoholizm #anonimowehejtowyznania
cad5faf5-e16f-4542-8ff5-729a5d22cb69
Dolan

@hmvvirus mi po prostu alko nie bardzo smakuje xD chociaż dobry bimberek nie jest zły, ale musi być taki że nie ma smaku... w każdym razie mój świętej pamięci dziadio był trochę chlorem więc teoretycznie gen przeskakuje co 2 pokolenie, dlatego się pilnuję.

hmvvirus

@Dolan Nie potrafię sobie wymyślić rezygnacji z tych wszelkich cierpkich, gorzkich, kolorowych napojów. Ludzie też nie chodzą do żabki tak jakby codziennie po różne takie.

JacekSasinPL

@hmvvirus Wypije może dwa piwa w roku ale nigdy nie byłem alkoholikiem, natomiast kiedyś znajomemu który pił bez przerwy powiedziałem, że jest alkoholikiem to mnie chciał pobić bo on uważał, że nie ma problemu

onpanopticon

@hmvvirus ja zaszylem dupę. Nie jest to złoty środek, ale nie pije. Trzeci rok się zacznie i czwarta wszywka z rzędu. Bo mimo wszystko głowy to nie leczy i wiem, że raz wypije to pójdę w długą. A że za dużo osiągnąłem w tym czasie trzeźwości to wolę już do końca życia chodzić z esperalem w dupie.


Chociaż u mnie o tyle prościej, że nie wpieprzyłem sie w żadne inne ścierwo. Wszak tobie wszywka pić nie pozwoli, to znajdziesz zamienniki.

evilonep

@hmvvirus to jest temat rzeka. To co Ci ten gość gada jest jak najbardziej prawdą. Trzymaj się tych ludzi przynajmniej na początku kiedy Ci to łeb zaprząta non stop.

MirAnonim

@hmvvirus Tak na poważnie - próbowałeś może zajebać kwasa albo grzybki z intencją wyjścia z tego gówna?

Menda

@hmvvirus czyli chcesz pic. Jakbyś nie chciał to w każdym momencie możesz przestać myśleć o alkoholu,patrzeć na niego,myśleć o zakupie czy kupować alkohol i tyle. Żadna metoda ci nie pomoże jeśli w głębi tego nie chcesz. A jak.chcesz go chlej i chodź ojszczany

Patka

Wydaje mi się, że nie ma magicznego sposobu na rzucenie tego gówna. Albo się chce, albo nie. Nawet mając 40, 50 czy nawet 60 lat trzeba po prostu "dojrzeć" do tej decyzji. Chcę rzucić i rzucam. Żadne ale. Rzucam i już.

Zaloguj się aby komentować