#rower w serwisie, więc byle nie pójść na siłownię, trzeba było wymyślić coś innego. Już miałem podjąć decyzję o dłubaniu w nosie, jednak przypomniało mi się coś czego dawno nie było, a mianowicie #basen

Przełknąłem gorzką pigułkę w postaci tego, ile w tych czasach życzą sobie za godzinne wejście na zwykłe 25 metrów i... oszzzz jakie to było dobre.

Mimo, że ostatnie pływanie zaliczyłem w październiku 2022, to płynęło mi się wyśmienicie. System zastosowałem interwałowy: 2 x żaba + 1 x kraul.

Na koniec najbardziej bolały mnie... dłonie i coś czuję że jutro ciężko będzie z dźwignięciem czegokolwiek z ziemi, bo trzeba jednak zaliczyć tą jedną siłkę w tygodniu xD


#plywanie

b8e7abbd-30c3-4d89-af13-e0d6dc5710c3

Komentarze (2)

Gilgamesh

@Furto skąd uraz do siłowni, że tak unikasz ?

Furto

@Gilgamesh Jakoś 2 lata temu kończyłem długą masę, jak i Starting Strenght, gdzie udało mi się dobić do wcześniej założonych celów: 130 płaska, 200 przysiad i 220 kg MC (na gryfie heksagonalnym z "poręczami" - słaba rotacja miednicy). Na ławce może nawet udałoby się dorzucić 5-10kg, ale bez poręczy, z samą asekuracją, zawsze miałem blokadę psychiczną.

Od tamtego czasu, rower skutecznie zastąpił mi siłownię, dając dodatkowo to czego ta nigdy mi nie oferowała - psychiczny detoks od dnia codziennego. Uzmysłowiłem sobie również, że o wiele lepiej czuję się ze świetną wydolnością i wytrzymałością, a nie siłą. Aktualnie waga wskazuje tylko ok. 7 kg mniej niż na koniec lutego '23, a czuję się jakby to było ze 20 kg xD

Ciężary (xD) traktuję teraz wyłącznie jako środek do podtrzymania odpowiednich zarysów sylwetki, a także dalszej poprawy mobilności. Od września, moje treningi to objętościowo w 2/3 ćwiczenia z szeroko pojętego mobility. Dopiero na sam koniec dorzucam 3-6 ćwiczeń z większym obciążeniem, w zależności od tego co mi się chce: płaska, skosy, ciągi, wzniosy, uginania itp. Tak aby chociaż w jednym ćwiczeniu, dana partia coś popracowała.


Ot, po prostu w moim przypadku nastąpiło zmęczenie materiału i gdyby nie wspomniana sylwetka, jakaś tam siła i mobilność, torba już od dobrych kilku miesięcy zbierałaby kurz.

Zaloguj się aby komentować