"Ten drzwi zamknął przede mną, choć otworzył je przed innymi" - albo: "Kiedy mówiłem do niego, to albo z lekceważeniem odwracał głowę, albo kpił ze mnie w oczy!" - albo: "Zamiast pośrodku umieścił mnie przy stole na końcu" - i tysiące innych zarzutów. Są to w rzeczywistości skargi schorowanego ducha, które rozwodzą ludzie(...)przeczuleni. Kto bowiem ma poważniejsze troski na głowie, ten nie ma czasu zwracać uwagi na tego rodzaju drobnostki. (...) Kto (...) bierze sobie do serca zniewagę, dowodzi przez to, że nie ma (...) wiary we własną wartość. (...) Mądry od nikogo nie doznaje lekceważenia. Zna swoją wielkość.
Seneka, O niezłomności mędrca
#stoicyzm
