PZPN udaje, że działa i zarządza, a tak na prawdę wódeczka, handelek biletami, zazuzizazuza.

Selekcjoner udaje, że ma plan, a tak na prawdę 300 dni urlopu w roku, randomowa taktyka i losowe ustawienie piłkarzy.

Lewandowski udaje, że jest kapitanem, a tak na prawdę obrażony jest na wszystkich wokoło bo się śmieją, że Anię Hiszpan pekluje.

Zawodnicy udają, że grają i się starają, a tak na prawdę coś tam pobiegają ale nie za dużo bo skurcz będzie i w klubie nie zagrają.

Kibice udają, że wierzą, a tak na prawdę doskonale wiedzą, że to złudne marzenia.

I tak się żyje na tej wsi dzień po dniu.

Komentarze (11)

TrocheToBezSensu

@100mph Taka Polska w pigułce.

jiim

@100mph "nic się nie stao, polaki nic się nie stao!", wszyscy mordy piłują i dalej kibicują.


Od czasu euro 2012 mam zwyczajnie wyjebane na Polską piłkę nożną, banda patałachów, pizd i cwaniaków.

DKK

@jiim Ja naprawdę nie mogę wyjść z podziwu, że to partactwo jest ciągle tak popularne.

Kubilaj_Khan

@100mph nie oglądać. Nie emocjonowac się, niech......

DiscoKhan

@100mph ludzie, ale czego wy chcecie od Lewandowskiego, czego się od niego spodziewacie? Mógł zrobić jak Podolski i Klose i grać dla Niemiec i odnosić sukcesy. Ale nie, Lewy wziął się zawziął i pomimo, że wiedział jak polska piłka wygląda od środka to stwierdził, że spróbuje coś z tym zrobić. Na początku miał w cholerę motywacji i było widać, że dawał z siebie wszystko. Na boisku i poza nim.


Ale w Polsce możesz być najlepszym piłkarzem świata ale jak mówisz innym żeby ciężej na treningach pracować, że na pewno sobie damy radę itd. to ciebie i tak zleją ciepłym moczem, bo po co, w Ekstraklasie tak nie męczą o to, a na kacu, nawet lekkim, to nie ma szans na żadne solidne treningi.


Mentalność kraba reszty którzy go ciągnęli w dół w końcu wygrała i Lewy się po prostu poddał, ileż razy można próbować to zwalczać jak zamiast tego jeszcze są ataki na twoją osobę. Na kogoś kto swego czasu był najlepszym k⁎⁎wa piłkarzem świata, że nie chciał w ramach budowania grupy chlać. Przecież to jest totalna patologia.


Jak Lewy ma mieć autorytet w ogóle i czymkolwiek przewodzić jak wszyscy się non stop z niego naśmiewają.


Nie rozumiem czego wy chcecie od tego człowieka, chyba się Jezusa Chrystusa spodziewacie i kompletnego cudotwórcy ale świat tak nie działa. On ze swojej strony się starał, zrobił co mógł ale też trzeba wiedzieć kiedy się poddać, bo to nie jest zdrowe i by mu jakąś żyłka by w końcu pierdolneła.


Lubiłem piłkę nożną oglądać, na prawdę lubiłem ale zarówno to jak nasz futbol wygląda jak i podejście fanów sprawiło, że się kompletnie odciąłem. I zarówno reprezentacja jak i kibice, w obu przypadkach główny problem to jest ta cholerna wóda. Wszystko dla ludzi ale trochę umiaru. Zaś sportowiec to nie powinien wódki nawet wąchać, coś lżejszego raz na jakiś czas, czemu by nie ale wódka za mocno na metabolizm siada.

100mph

@DiscoKhan G. mogl, a nie zrobic jak Podolski. Jak zaczynal w kadrze to Niemcy nie slyszeli o jego istnieniu. Obywatelstwa niemieckiego tez nie mial. W Borussi przez pierwsze 2 sezony byl powodem do kpin i zartow. Dopiero potem sie wybil w mozgach potomkow Nazistow.

DiscoKhan

@100mph Szkopów jebać ale też się umówmy, ten człowiek mógłby rekordy trzymające się parędziesiąt lat klepać, jakby dodać trochę szczęścia to może i dłużej. Jakby swoją kariere połączył z sukcesami w reprezentacji to Lewandowskiego by się jednym tchem w jednej linii razem z najlepszymi wymieniało.


Niemce by zaraz zrobili jakieś kombinacje żeby Lewego do siebie wziąć i obywatelstwo by się momentalnie znalazło, bądźmy tutaj poważni.


Ta, jak jeszcze kariera się nie rozkręciła to nie było o czym gadać, o czym ty gadasz człowieku.

100mph

@DiscoKhan Jak ktoś tu bełkocze to Ty. Nigdy nie mógł grać w kadrze Niemiec bo:

a) nie jest Niemcem i nie ma obywatelstwa niemieckiego

b) wcześniej debiutował w kadrze Polski

Temat zamknięty. Porównanie do Podolskiego i Klosego kompletnie z czapy.

panbomboni

@DiscoKhan nie wiesz o czym piszesz z tymi Niemcami

kotos

Co tyle czasu robi Krychowiak w tej kadrze. Trzeba byc ślepym żeby nie widzieć że ten koleś to drewno

conradowl

Nie oglądajcie.

Ja wczoraj wieczorem zagrałem kilka razy w Warzone z kolegą, który kibicuje Lechii i jeszcze parę lat temu żadnego meczu Polski nie ominął.

Jedna wygrana, trzy razy drugie miejsce, reszta pierwsza dziesiątka i raz wpadka na kozaków

Kumpel tylko na końcówkę wszedł oglądać.

A ja to miałem gdzieś tak trzeba żyć, robić coś co się lubi, pogadać ze znajomymi, a nie się biczować widokiem patałachów.

Zaloguj się aby komentować