Pytanie, pewnie trochę głupie #motoryzacja #kiciochpyta
W wulkanizacji dowiedziałem się, że mam kilka zepsutych nakrętek do kół (i/albo szpilek).
Po pierwsze chciałbym sprawdzić ich typ i wymiary, a po drugie sprawdzić czy zepsute są nakrętki, czy szpilki.
Zastanawiam się czy mogę zrobić to bez podnoszenia samochodu?
Odkręciłbym np. jedną nakrętkę z przedniego koła, która jest dobra i jedną nakrętkę z tylnego koła, która jest zepsuta. Więc koło trzymałoby się na 4 nakrętkach, a na tej piątej szpilce mógłbym sprawdzić potencjalnie zepsutą nakrętkę - i odwrotnie, czyli dobrą nakrętką sprawdzić potencjalnie zepsutą szpilkę.
No i pytanie, czy na normalnie stojącym aucie (~1.3T) mogę na chwilę pozbyć się jednej nakrętki, czy może coś się tam coś powyginać?
I dodatkowe pytanie, czy zakręcając zepsutą nakrętkę na dobrą szpilkę mogę ją zepsuć - i oczywiście odwrotnie, czy zakręcając dobrą nakrętkę na zepsutą szpilkę mogę zepsuć nakrętkę? Oczywiście zakręcanie wg. zaleceń producenta kluczem dynamometrycznym.