Pytania egzystencjalne:
Dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się straszne rzeczy?
Dlaczego szczęście tak często sprzyja tym, którzy wydają się okrutni, nieżyczliwi lub moralnie skompromitowani?
Dlaczego okoliczności życiowe wydają się tak przypadkowe i kapryśne?
Dlaczego czasem wydaje się, że Bóg — jeśli taki istnieje — musi grać w kulki ze światem?
Dlaczego wszechświat tak często wydaje się miejscem wrogim, bezprawnym i pozbawionym rządów?
ChlopakiZDzialeczek

Praca na roli łączy z ziemią.

Orząc pole nigdy nie wiesz na jaki głaz czy kamień trafisz. Tak samo w życiu, niespodzianki czekają na każdym kroku, a mimo tego idziemy na przód.

Gdyby nie te ciężary i problemy życie mogłoby nie być przez nas aż tak doceniane.

Ponieważ gdy w końcu przeorasz pole nie natrafiając na żaden wielki głaz, tylko kamyczki... To możesz odetchnąć z ulgą i cieszyć się chwilą spokoju, a nie naprawą ostrzy pługu/ciągnika.

I napiszę Ci coś jeszcze... Jesteś spostrzegawczy i dostrzegasz więcej, czasami więcej problemów.

Wyłącz myślenie i wyjdź na pole

Mirxar

@ChlopakiZDzialeczek "... i wyjdź na pole..." - widać zabory...

sierzant_armii_12_malp

@Mirxar


> Dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się straszne rzeczy?


Wszystkim się przytrafiają.


> Dlaczego szczęście tak często sprzyja tym, którzy wydają się okrutni, nieżyczliwi lub moralnie skompromitowani?


Komuś musi. Okrutników, którym szczęście nie sprzyjało, nie widzisz - bo skończyli smutno.


> Dlaczego okoliczności życiowe wydają się tak przypadkowe i kapryśne?


Nie wiemy.


> Dlaczego czasem wydaje się, że Bóg — jeśli taki istnieje — musi grać w kulki ze światem?


Nie wydaje się, żeby Bóg istniał. A na pewno nie w takiej postaci, jak to ją opisują bajeczki dla dzieci - ani dowodów na to nie ma, ani obiektywnych przesłanek, ani nawet w/w bajeczki kupy się nie trzymają.


> Dlaczego wszechświat tak często wydaje się miejscem wrogim, bezprawnym i pozbawionym rządów?


Bo chyba żadnej cywilizacji nie udało się go zasiedlić?

Kubilaj_Khan

@Mirxar bo życie tu to tylko próba.

Skylark

"Strasznych rzeczy" sa dwa rodzaje: pierwszy, losowy, trafia sie wszystkim. Drugi, pochodzacy od ludzi, trafia sie glownie dobrym, bo jest ich latwiej wyzyskiwac i oszukiwac.


"Szczescie" sprzyja osobom o watpliwym kregoslupie moralnym, bo wiele okazji w zyciu polega na grach o sumie zerowej lub ujemnej, w ktorych jedyne co zyskujesz to czyjas strata. Wiec tylko osoby amoralne lub niemoralne z tych okazji korzystaja.


"Przypadek" znowu ma dwa rodzaje: natura (choroby, kataklizmy itp.) ktora jest losowa bo taki mamy Wszechswiat, i kultura (przestepstwa, wyzysk itp.) ktora jest bardziej losowa niz teoretycznie moglaby byc, bo obecnie mamy kulture indywidualnosci i samowystarczalnosci. Z eksperymentow wynika, ze sredni wynik takiej kultury jest lepszy mimo wiekszej wariancji, a na dodatek wielu osobom kultury opiekuncze nie odpowiadaja, bo wymagaja sporego konformizmu.


"Boga" nie trzeba przywolywac. W najgorszym wypadku, ewolucja naszego swiata wymagala sporo losowosci, wiec z prostej zasady antropicznej wynika, ze musielismy powstac w losowym swiecie. Natura ewolucji wymaga poswiecen. Nie jest przyjemnie byc tym poswieceniem.


"Rzad" wszechswiata - patrz powyzej.


to sobie podywagowalem

Oczk

@Mirxar

Dlaczego dobrym ludziom przytrafiają się straszne rzeczy?


A dlaczego nie? Straszne rzeczy (jak i dobre) przytrafiają się każdemu. Może wydaje Ci się, że tak jest przez błąd poznawczy - straszne rzeczy kontrastują z dobrem i zwracasz na takie sytuacje większą uwagę.


Dlaczego szczęście tak często sprzyja tym, którzy wydają się okrutni, nieżyczliwi lub moralnie skompromitowani?


Sprzyja tak samo, jak innym ludziom. Uważam, że jak wyżej - błąd poznawczy bo gryzie się to z Twoimi poglądami > wzbudza większe emocje > częściej zwracasz na to uwagę. Ewentualnie może nie chodzi wcale o szczęście, a właśnie nieustępliwość i dążenie po trupach do celu, w sytuacjach gdzie większość ludzi już by odpuściła.


Dlaczego okoliczności życiowe wydają się tak przypadkowe i kapryśne?


Bo są przypadkowe Nikt nimi nie steruje, a na te złe może z jakiegoś powodu częściej zwracasz uwagę niż na wszystkie dobre


Dlaczego czasem wydaje się, że Bóg — jeśli taki istnieje — musi grać w kulki ze światem?


To już zależy w jakiego Boga wierzysz. Jeżeli chodzi o granie w kulki, strzelam że możesz mieć na myśli, że czasem dzieją się jakieś straszne rzeczy, które nie są dobre dla nikogo. Myślę tutaj o filozoficznym pytaniu "czy dobro może istnieć bez zła?" - imo nie może, bo zarówno dobro i zło są naszymi subiektywnymi odczuciami na temat rzeczywistości. Ludzie zawsze stopniują dobro i zło i to, co dla Ciebie może być złe, bo nigdy nie doświadczyłeś czegoś gorszego, dla innej osoby może być dobre, bo nigdy nie doświadczyła czegoś lepszego. Ale nie wiem czy o to pytałeś :v


Dlaczego wszechświat tak często wydaje się miejscem wrogim, bezprawnym i pozbawionym rządów?


Na to pytanie nie odpowiem, bo mi się taki nie wydaje. Wszechświat jako całość wydaje mi się niemalże idealnie harmoniczny i uporządkowany, gdzie wszystko ma swoje miejsce i prowadzi do czegoś.

wombatDaiquiri

@Mirxar rzeczy się po prostu dzieją. Dobro, zło, szczęście to tylko dopisana przez Ciebie interpretacja. Często powodowana emocjami, a za każdym razem zależąca od punktu siedzenia.


Ten zły człowiek który miał farta może teraz myśleć "dlaczego inni ludzie nie mogą po prostu działać tak skutecznie jak ja".

Vintorez

Ekhm xd tak się ułożyło zabawnie..

e0c3911f-ce1d-435b-90ba-29922863c78d

Zaloguj się aby komentować