Pucowałem na parkingu pierdzika se i zadzwonił do mnie współlokator bandycki (rzadko dzwoni, więc musiało być coś na rzeczy), a że miałem słuchawki i telefon w kiszeni kurtki to nie widziałem kto dzwoni i odebrałem - w zasadzie nie spodziewałem się telefonu bo rzadko kto do mnie dzwoni, tymbardziej że weekend jest (dla mnie zawsze pracujący i nie mogę się dziś odnaleźć z wolnym w sobotę i niedzielę - bo to w związku z urlopem po operacji tydzień temu) i o tej godzinie szykuję się zwyczajowo do wyjścia na nocne kołchozowanie 17-17:30. No w każdym razie odebrałem i się spytał co robię i czy jestem w przechowalni (chodź widziałem wyjeżdża gdzieś jak pucowałem pierdzik i pewnie tez wykorzystał fakt, że wczoraj też nie byłem w pracy i dziś rano też, bo pewnie słyszał - ja jego słyszałem) no i powiedziałem, że na parkingu jestem, to się spytał czy gdzieś wyjeżdżam - i tu zrobiłem błąd, a ja kłamać nie umiem - powiedziałem, że nie, siedzę se przy aucie i sprzątam. No to przyjechał na dwa auta z trzyczepką z jakąś babą i dziadem (nwm czy jego rodzina?) no i mnie zaprzęgł do wnoszenia szafy i dużego łóżka (na czwarte piętro)… kurwa. Cały jestem upierdolony bo to zakurzone to to, ale najbardziej mnie boli fakt, że sam ukreciłem na siebie bata, tzn. wnosilem mu łóżko, na którym będzie się P I E R D O L I L, R U C H A L, K O P U L O W A Ł. A to duże łóże było - stare jakieś, rozklekotane (ciekawe skąd wziął na to pieniążki, a do niedawna sam ode mnie musiał na czynsz pożyczać bo kiepsko stał). I teraz będę narażony na odgłosy rozkoszy i peklowania na jego łóżku - ciekawe czy mnie będzie prosić o zniesienie wersalki, nie mogę tego zrobić bo on sie tam rucha, nie mogę. Mnie łeb boli, chyba mi nic w zatokach nie puściło, ale mi woda z nosa leci, nasączenie nie krew. Cała kurtka upiwdolona i spodnie od kurzy tych mebli z gównolitu. Kurwaaa no i muszę łyknąć tramadola bo mnie wyczymie z bólu mentalnego bardziej, a taki nawet spoko dzień był, chociaż walczyłem by się przemóc i zmobilizować do czyszczenia pierdzika w atmosferze dobrej, a idź Pan kurwa w chuj z taką robotą… jutro wizyta kontrola na oddziale tych zatoków, ale mnie ręce swędzą od tego kurzu i sie zaczerwieniłem, muszę przeciwhistaminowe wsiąść coś też bo się zadrapię zaraz. A co ja za pomoc dostałem? Koleinie upierdolone naczynia w kuchni i zajebana druga komora zlewozmywaka i błoto, które on wnosi tonami po mieszkaniu bo butów nie ściąga i wytrzeć porządnie nie potrafi!!! 🤬😡
#przegryw #zalesie
bartlomiej_rakowski

Przepraszam za błędy ortograficzne… ju nie mogę edytować jak przeczytałem po fakcie, to z nerwów!

Michumi

@bartlomiej_rakowski a nie idzie stamtąd spierdolić gdzie indziej?

bartlomiej_rakowski

@Michumi Się nie są się… m.in. finansowo się nie da się. Nie mam zamiaru spłacać komuś kredytu, tzn. teraz nabijam kabzę za pokój w mieszkanku - standard PRL (więc tu chociaż tego nie mam na sumieniu). Dopóki nie zmienię pracy i nie będę więcej zarabiał to nie zmieni się nic… a nawet jeśli to kiedyś nastąpi to znów będę dalej niż bliżej, a jak wejdą dopłaty do najmu - nie popieram (z których nie będę miał nawet możliwość skorzystać - bo wynajmuję pokój) to jescze na tym stracę bo Janusz rentier będzie miał pretekst do podwyżki opłat dla lokatorów - wynajmujących pokoje, ale skoro jest umowa na czarno to może się nie pokusi z tego mechanizmu (ale to też zależy jak to będzie rozwiązane o ile będzie i czego bym bardzo nie chciał jak wspominałem). Jutro jadę do powiatowego trochę "pointerweniować" z tematem geodetów, na razie skutek jest marny bo mnie ta bezsilność już wyssała resztki nadzieji. Może sobie trochę dziś podłubię przy projekcie (rysunku) do zgłoszenia w końcu… bo odpuściłem temat, zacznę robić następna stronę budynku (w zasadzie na chuj to robię? - sobie takie pytanie zadaje). Tylko się człowiek łudzi..

Belzebub

Na przyszłość mówisz, że taka pomoc to 40 zł kosztuje

bartlomiej_rakowski

@Belzebub Jemu to nie mogę podskakiwać bo to prawa ręka landlorda jest (nieformalnie występuje w spółdzielni mieszkaniowej jako jego brat), także już wiesz z kim tańczę ( ͠° ͟ʖ ͡°) On ma tu dużo więcej praw niż ja, na rzeczy które mam zakaz, a on może to robić.

JaktologinniepoprawnyWTF

@bartlomiej_rakowski Przejebane, ale też trochę beka, że brat go upakował z przypadkowymi ludźmi xd

Giban

@bartlomiej_rakowski No i niech się rucha, ciesz się jego szczęściem

Zaloguj się aby komentować