Przyznam, że boję się #grzyby - nie znam się na tym kompletnie, więc nie zrywam niczego. Ostatnio miałem u siebie wysyp maślaków - tak przynajmniej twierdził sąsiad, dlatego mu pozwoliłem wszystkie pozbierać.
No to moje obawy właśnie zostały nakarmione:
W środę na #ukraina w miasteczku Kopeczyńce aż ośmioro dzieci i jeden dorosły otruli się grzybami. Najmłodsze, roczne, przewieziono do wojewódzkiego szpitala, bo mieli wątpliwości, czy w ogóle zjadło. Reszta dzieci trafiła do Lwowa i Kijowa w ciężkim stanie. Dwulatce przeszczepiono wątrobę, ale niestety zmarła.
Grzyby przyniósł 65-latek (w ciężkim stanie w miejscowym szpitalu). Zatruli się, a jakże, muchomorem zielonawym/sromotnikowym.

