#przyroda #ankieta #zwierzaczki
Więc tak.. Jakiś czas temu pozwoliłem takiej jednej nieśmiałej osie na założenie gniazda w mojej DIY szafce. Ujęła mnie swoją osobowością - była bardzo grzeczna i zrównoważona. Doszedłem do wniosku, że co tam będę żałował samotnej matce - pewnie będzie wychowywać max dwójkę dzieci (bez kitu, tak myslałem
Stało się inaczej. Wydaje mi się, że matka nadal jest grzeczna, ale dzieciory już mniej. Na razie mają zapowiedziane, że jak mnie które spróbuje użądlić to im spole chałupe. Nie wiem jednak, czy takie zwlekanie jest rozsądne, bo coś mi mówi, że każde kolejne pokolenie będzie bardziej bezczelne i niewychowane.
To gniazdo jest jakieś 10 cm od dwóch gniazdek (ale ciekawostka językowa
Skłaniałbym się ku temu, żeby dać im żyć, ale ciężko by mi przyszło napisanie "żyć i się rozmnażać"
Dlatego poproszę o podpowiedź publiczności. Nie będzie ona dla mnie wiążąca, ale zawsze to jakaś podpowiedź.
Nawiasem mówiąc, wiedzieliście, że ten ich inkubator jest taki freefloating? Ja nie.
