Przypominajka wszystkim o słabych nerwach: gdy #gielda wali się na łeb na szyje, to nie jest moment by w panice sprzedawać, a właśnie kupować. Ja właśnie dokupiłem funduszy za 10 tys zł, tych najbardziej czerwonych.
Aczkolwiek jak ktoś nie chce mnie słuchać i chce sprzedać, "bo co jeśli to wszystko spadnie jeszcze bardziej?" to śmiało: na giełdzie jest tak, że żebym mógł kupić, to ktoś musi sprzedać
(a jak spadnie jeszcze bardziej, to znów dokupię, przetrwałem tak kryzys w okolicach covidu, przetrwam i Trumpa)
#finanse
