przydługa anegdotka o tym jak dzisiaj poznałem nowe słowo:


Dostałem kiedyś na prezent książkę, jakaś tam powieść, na okładce jest wieloryb. Ogólnie to nie czytam za dużo książek, a jak czytam to coś z dziedzin które mnie interesują, np psychologia. A to jest powieść. Dałem jej szanse, ale po 15 stronach, gdzie barwne opisy kilku różnych postaci były przeplatane dziwnymi dialogami, które zamiast pomagać mi zrozumieć o co chodzi, powodowały jeszcze większy mętlik w głowie, poddałem się. Jeszcze zanim się poddałem, przeczytałem opis książki z tyłu i to mnie upewniło w przekonaniu, że nie chcę tego czytać. Niby "humorystyczna powieść" ale ja po 15 stronach straciłem cały humor.


No to cyk, może by wystawił na vinted. Zrobiłem zdjęcia, wrzucam ogłoszenie, i tam trzeba wybrać kategorie. Ale ta stronka jest taką mądra, że sama podpowiada kategorię na podstawie zdjęcia. I wybrało kategorie Beletrystyka. Myślę sobie, że nie wiem co to za dziedzina, pewnie nauka o wielorybach, a głupia stronka podpowiada na podstawie okładki. Sprawdzam dla pewności z tyłu książki - pisze jak byk, że to jest powieść, no ale nie ma takiej kategorii na vinted. Są komiksy, jakieś tam inne no i ta głupia Beletrystyka. I wtedy wpisałem to hasło w wyszukiwarkę po czym walnąłem się w czoło i nastała jasność.


#jezykpolski #glupoty #madrosci #beletrystyka

8d12dbd8-1a03-4106-88ed-449e967fd0b1

Komentarze (3)

onpanopticon

@roadie słowo dla każdego kto był w księgarni czy bibliotece powinno być oczywiste ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale no czasami i tak bywa.

roadie

@onpanopticon ja miałem dwóje z polaka więc w sumie się nie dziwię. Ja tam wolę literaturę faktu, a nie jakieś tam zmyślone historyjki


No chyba że władca pierścieni to spoko

WujekAlien

@roadie ja je poznałem jak przez kilka miesięcy miałem fazę na naukę francuskiego, a z polskiego nie miałem nigdy więcej niż 3 🫠

Zaloguj się aby komentować