Komentarze (18)

kitty95

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Było kilka polskich przedsiębiorstw wartych wsparcia i "ratowania", jak chociażby Waryński, Polfy, Cegielski, tylko nikt nie miał takiej woli, łatwiej było zaorać, sprzedać, ale największym problemem były związki zawodowe, które robiłyby za hamulcowych, w Ursusie inaczej nie było.

Opornik

@kitty95

"Łatwiej". łapówy szły żeby uwalić i zaorać, broń boże żeby polskie firmy stanowiły konkurencję dla kogoś. Jak było ze stoczniami czy cukrem czy Elwro. A z każdego kto protestował robiono oszołoma prawaka prostaka i wój wie kogo.


Ojciec mojego przyjaciela był komuchem, w PZPR, za Jaruzelem, a też go krew zalewała jak to wszystko rozpieprzano, bo pamiętał czasy jak to budowano, ile to kosztowało i jakim wysiłkiem.

ZygoteNeverborn

"Łatwiej". łapówy szły żeby uwalić i zaorać, broń boże żeby polskie firmy stanowiły konkurencję dla kogoś. Jak było ze stoczniami czy cukrem czy Elwro. A z każdego kto protestował robiono oszołoma prawaka prostaka i wój wie kogo.


@Opornik Sorry, ale co ty kurwa do chuja pierdolisz za głupoty? Ursus był przez całe lata dziewięćdziesiąte utrzymywany za publiczne pieniądze, non stop zadłużony, liczący wyłącznie na umorzenia długów, a jednocześnie dający miliardodolarowe łapówy za kontrakty, do Pakistanu czy tam innego "stanu". Załoga Ursusa z Wrzodakiem na czele była jak górnicy i rolnicy razem wzięci, święte solidaruchowe, roszczeniowe krowy. Przez nich jakakolwiek restrukturyzacja tego molocha nie była możliwa i Ursus skończył się w 2003. I dobrze. Co najmniej o 10 lat za długo.


A potem to była już manufaturka, która z nikim nie mogła realnie konkurować. Bo nie da się sprzedawać sprzętu pod hasłami patriotycznymi.


Ojciec mojego przyjaciela był komuchem, w PZPR, za Jaruzelem, a też go krew zalewała jak to wszystko rozpieprzano, bo pamiętał czasy jak to budowano, ile to kosztowało i jakim wysiłkiem.


Lol, typowy komuch nierozumiejący zasad wolnego rynku.

Opornik

@ZygoteNeverborn Ursusa nie bronię, napisałem obok. Manufakturka, dokłanie. Czyli dobrze pamiętałem że tam od lat nic się nie dzieje.


>Lol, typowy komuch nierozumiejący zasad wolnego rynku.

Właśnie nie, inżynier budowlaniec, urbanista, wykształcony człowiek. Wiele zakładów zdechło słuszną śmiercią, ale też wiele zostało uwalonych z premedytacją, wiesz że tak było.

ZygoteNeverborn

Właśnie nie, inżynier budowlaniec, urbanista, wykształcony człowiek.

@Opornik Chyba na WUML-u. O Andersie z PG też tak mówiono i był dziekanem architektury, a projektował gówno typu Zaspa i inne tego typu komusze potwory.


Wiele zakładów zdechło słuszną śmiercią, ale też wiele zostało uwalonych z premedytacją, wiesz że tak było.


Nie, nie wiem. Wiem, że wiele zakładów przynoszących zyski zostało sprywatyzowanych w pierwszej kolejności i to był debilizm, trzymano "kolebki Solidarności" na państwowej kroplówce, a ich załogi domagały się ciągle więcej i więcej i nie przyjmowały do wiadomości, że czasy się zmieniły i trzeba się jednak zrestrukturyzować i dostosowywać do rynku, a w państwowej kasie nie ma na to szmalu. Stocznie, kopalnie, Ursus i inne tego typu zakłady budowane i utrzymywane za komuny z lekceważeniem wszelkich zasad ekonomicznych.

Opornik

@ZygoteNeverborn O tym jak rozwalono przemysł cukrowy opowiadał swego czasu, długo, precyzyjnie i z detalami, jeden dziadek który ich bronił. Przekonał mnie.

A nagonki na przemysł stoczniowy nie pamiętasz?

ZygoteNeverborn

@Opornik Sorry, ale ja takich opowieści nie łykam, bo akurat przemysł cukrowy miałem pod bokiem, i już ci byli pracownicy aż tak źle na redukcjach nie wyszli. Natomiast duża część tych cukrowni miała sprzęt jeszcze z czasów Niemca, a cukrownia, którą mam pod bokiem akurat był modernizowana i ona przetrwała i wiesz co? Ta cukrownia skupuje cukier z dużego obszaru i daje radę to wszystko przerobić do najpóźniej do nowego roku, a czasem już do początku grudnia, podczas gdy za komuny obrabiano dużo mniej buraków, a cukrownia chodziła prawie do wiosny.


Jakiej nagonki? Przemysł stoczniowy w latach 90 już wypierdalał do Azji, nikomu nie chciało się przejmować stoczni ze związkami zawodowymi, w momencie, w którym stocznie na zachodzie przestawały być rentowne. Trzeba by było mistrza żeby to uratować, a strajki załóg też nie pomagały. Zresztą akurat po stoczniowcach w ogóle nie płaczę. Jeździłem z tą patusiarnią pociągami. Ktoś im naopowiadał że przyjedzie Barbara Piasecka Johnson i ich wykupi i będzie bajka. Śmierdzący, ciągle jarający fajki w wagonach dla niepalących i otwierający piwo zaraz po ruszeniu pociągu.


A co do powieści starych ludzi to radzę zachować zdrowy dystans, bo czasami bredzą, pierdolą i ubarwiają. Jakiś czas temu nie chciałem się przypierdalać do opowieści twojego dziadka o Ukraińcach wieszających dzieci na płocie, ale w rodzinie też miałem takich typków, a byli to mój stary i jego młodszy brat, jak podrosłem zrozumiałem jak ubarwiali.

kitty95

@Opornik "stare" komuchy to wcale nie były takie chętne do rozpieprzania. Najwięcej szkód ubecja narobiła i styropiany. Za co zresztą nigdy nie zostali rozliczeni, a drążenie tych tematów jest ogólnie niebezpieczne.

Opornik

@ZygoteNeverborn ty masz swoje wspomnienia, ja mam swoje. niektóre cukrownie były świeżo zmodernizowane podobnie jak przemysł przetwórczy.

ze stoczniami to też nie jestem przekonany, pamiętam jak armator z Izraela odbierał statek i narzekał że stocznia się zamyka.

Bo chciał więcej zamówić. stocznie się zamknęły specjaliści się rozjechali po Europie.


powiedzmy sobie szczerze można to było dużo lepiej rozegrać. zamiast sprzedawać za bezcen żeby łatać dziurę budżetową, można było zrobić tak jak Chiny: Max 49% udziałów w spółce i transfer technologii w zamian za dostęp do prawie 40 milionowego rynku.

zaoranie Elwro przez Siemensa też będziesz bronił?

pamiętam jak mi znajomy opowiadał - w chuj drogi laser kupiony za dewizy, do wycinania obwodów scalonych i innych rzeczy, wystawiony na dwór żeby rdzewiał i niszczał, wiele takich historii słyszałem, celowe doprowadzanie do fatalnej sytuacji filmy, by potem ją sprzedać albo zlikwidować.

owszem wiele firm by padło, bo nie miały szansy w konkurencji z zachodem i straciły wschodni rynek zbytu, ale będę się upierał że można to było dużo lepiej rozegrać.

kitty95

@Opornik szacunek za dyskusję z gościem któremu z każdego kibla konfederata wyskakuje.

Konto_serwisowe

@Opornik Nie rozumiem co chcesz osiągnąć przykładem polskich cukrowni. Produkcja cukru wzrosła, nierentowne zakłady zamknięto i nie trzeba już do nich dopłacać. Same plusy.

Opornik

@kitty95 pierwsza zasada Hejto - nie robić tu drugiego wykopu.

my tu się wszyscy lubimy i szanujemy, prawda @ZygoteNeverborn ? :P

c91d2649-58f0-44cf-bb26-1e80d89231ec
ZygoteNeverborn

@Opornik Że można było rozegrać lepiej? Oczywiście. Ale wtedy stąpaliśmy po nieznanym terenie i błędy były nie do uniknięcia. Natomiast stoczniowcy w Gdańsku co raz strajkowali i mieli ciągle opóźnienia. W Szczecinie szło lepiej i była bardziej sensowna załoga dlatego dłużej wytrzymali. Być może gdyby nie ładowano kasy w "kolebkę Solidarności" dałoby się uratować za tę kasę Szczecin.


Natomiast chrzanienie, że uuu, rozkradli wspaniały przemysł są o kant dupy rozbić. Ile powstało nowych cukrowni po upadku tych wielu? Jedna, dwie? ŻADNA? A buraki są obrabiane bez problemu.


A że były wały? Też były. Najlepszy przykład Tepsa i Kluczyk.


pamiętam jak mi znajomy opowiadał - w chuj drogi laser kupiony za dewizy, do wycinania obwodów scalonych i innych rzeczy, wystawiony na dwór żeby rdzewiał i niszczał,


No dobra, a kto miał ten laser na stanie? Pracownicy Elwro, czy rząd RP? O to mi chodzi. Niewiele warci ludzie tłumaczą swoją małą wartość spiskami: niemieckimi, urzędniczymi, żydowskimi, marsjańskimi.


Na ciebie bym z inwektywami nie wyskoczył, a rzucenie "kurwą" to świadectwo zaangażowania, a nie złej woli. Natomiast użytkownik @kitty95 jest pyskatym ignorantem, któremu już udowodniłem jego ignorancję i lenistwo umysłowe nie raz. Tak więc komu szacunek, temu szacunek, a tamtemu użytkownikowi pogarda. Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.

zuchtomek

@Matheo780

No, ale sprzedali dopiero teraz więc wina Tuska ¯\_(ツ)_/¯

b6911d7a-8520-49d4-9ffd-156e67eca48f
Ten_koles_od_bialego_psa

@Matheo780 Pan Karol zapomniał wspomnieć że produkowali gówno, starali się tez korzystac z gównianych cześci i nawet w okresie jak dostawali zamówienia przypierdalać sie do podwykonawców o wszystko co się da byle nie zapłacić.


Dostarczałem im felgi z Turcji, tańszych nie dało się kupic wtedy na rynku.

Dostarczałem przekładnie Alisona nieprzystosowane mocowo pod to do czego chcieli je montować ale były tańsze i stała za nimi marka Alison.

Dostarczałem im silniki z FTP kupowane byle były.


Ta firma to był jeden wielki mem.

Ciesze się że się wycofałem z kilkoma innymi klientami jak odwalali coraz większe cyrki.

Na dodatek robiąc najtaniej jak się da z byle czego marże chciał utrzymywać na poziomie 35% dlatego nikt tego nie chciał kupować.


Sam prezes byl też przykładem niegospodarności i przewalania hajsu na jakies gówna.

Opornik

@Ten_koles_od_bialego_psa smutne ale prawdziwe. za to stare Ursusy ludzie cały czas traktują z wielką sympatią, ja sam ciężkiego sprzętu nie używam, ale wielu znajomych miałem, jak widzieli starego Ursusa to wzdychali z nostalgią.

Mechanik_rowerowy

Wypadało by jeszcze wsponieć o potrzebach rolników w XXI wieku. Oni serio myśleli, że będą klepać te traktorki do końca świata bez żadnego realnego rozwoju? Jeden 110 konny silnik? Naprawdę?

Zaloguj się aby komentować