Previously on Lost:
Zaczęło się od tego, że miałem w piwnicy mnóstwo rowerowych gratów i poskładałem z tego byle jaki rower. Gratów jednak jeszcze trochę zostało więc poskładałem z tego kolejny, już fajniejszy rower. Teraz wymyśliłem sobie, że zrobię najlżejszy rower jak się da starając się kupować jak najtańsze cześci.
https://www.hejto.pl/wpis/tytulem-wstepu-to-jestem-goracym-wyznawca-zasady-ze-po-co-kupowac-gotowe-za-x-pl
Update z budowy najlżejszego roweru możliwie najtańszym kosztem. Co do drugiego punktu widzę już, że tanio nie będzie, bo założony budżet 2k pln mocno przekroczę xD Co natomiast wygląda obiecująco to to, że będzie chyba bardziej letko niż zakładałem. Generalnie większość gratów mam już kupioną do czego przysłużył mi się olx oraz pan Chińczyk z ali. Jedyną niejasnością jest jeszcze zgranie kasety z przerzutką i manetką żeby było dobrze, lekko i tanio.
Rama - trafiłem na necie na aluminiową ramę na dużego chłopa. Waży nieco ponad 1.5kg, więc niewiele. Ma trochę lekkich wgnieceń i zarysowań, więc zamierzam ją poszpachlować tu i tam a potem pomalować. W domu miałem akurat puszkę dorabianego lakieru samochodowego do swojego gruza, więc wychodzi na to że i rower i auto będę miał w tym samym kolorze.
Koła - znalazłem za niewielkie pieniądze zestaw koł 26 cali na piastach novateca i lekkich obręczach. Co ciekawe, dokładnie identyczny zestaw, w takiej samej konfiguracji znalazłem zbudowany przez kogoś na jednym starym angielskim forum rowerowym - możliwe, że dziwnym zrządzeniem losu trafił on po latach do Polski, mam tylko nadzieję że legalnie:) Koła wymagały trochę roboty, największym kosztem okazała się wymiana łożysk w piastach bo działały średnio. Jedno nowe łożysko kosztowało 15 zł, potrzeba ich 6 szt. - pani w sklepie widząc moją smutną_minę.jpg co prawda dała mi rabat ale i tak doszedł dodatkowy koszt. Plus jest taki, że komplet kół, z tarczami, oponami, kasetą, dętkami, zamykaczami itd waży mniej niż 2800 g. Not bad!
Kierownica, sztyca, siodełko, widelec - wszystko carbon, wszystko nowe, wszystko pan Chińczyk. Trochę stracham, czy się nie rozleci xD ale do odważnych świat należy.
Korba - też pan Chińczyk, zintegrowana oś, waga z zębatką 42 to równe 600 gramów, ponownie - trochę się zastanawiam czy się nie rozleci tym bardziej że nogę mam ciężką a widziałem że oś potrafi w nich pękać xD
Kaseta - 10 biegów, 11-46, ponownie chińczyk, który robi to w wadze 345g za niecałe 200 złotych;0 Będę się cieszył, jeśli uda się to zgrać z jakąś przerzutką i będzie zmieniać biegi, już wkrótce się okaże.
Hamulce - trafiłem na necie używane Magury za 180 pln, komplet waży 450 gramów, czyli tyle ile mniej więcej sobie założyłem. Do tego wydaje się, że mają lepszą modulację niż Shimano. Wspominałem już, że był tanie?
Oczywiście nie mogłem się powstrzymać i zacząłem już przymierzać jak to wszystko będzie wyglądać. Ciśnie mi się na usta cytat z Kapitana Bomby "K*rwa, jaki brzydki". No, ale najważniejsze że jeszcze nie działa, może będzie lepiej.
#rower

