Pożegnałem ostatnio przyjaciela, najlepszego. Może to żebro pieruny, może nie. Z racji zawodu nawet go nie mogłem odprowadzić na ostatnią ścieżkę... Boli w uj ale się trzeba trzymać. Asia wiem że paczasz hejto, także damy radę!. Hasaj po najlepszych łąkach Busterku...
